choć to film czasów dzieciństwa. chciałem go odświeżyć sobie po latach, ale dzisiaj już ciężej znosi się go niż niegdyś. mimo tego sentyment wciąż jest, jest przerysowany Joe Pesci i fajne efekty. a w obecnym momencie na wspominki - jak znalazł. szkoda jedynie że przed laty twórcy nie pokusili się o coś z Jacksonem w roli głównej co miałoby jakąś konkretną, rozbudowaną fabułę, bo o tej tutaj nic specjalnie dobrego powiedzieć nie można.