jest to obok shreka moja ulubiona kreskówka. po pierwsze dlatego, że kocham mrówki - tzn. nie dosłownie - po prostu uważam je za najgenilnijesze organizmy żywe. po drugie, bo identyfikuję się z głównym bohaterem, jescze bardziej słysząc głos allen'a. po trzecie sam pomysł jest ciekawy.... można by wymieniać te plusy i wymieniać, nie mam racji?