Czy ktoś z was czytał Mroczną Wieżę? Zastanawiam się czy nie przeczytać bo lubię fantastykę tym bardziej że powstanie film
Ja niedawno skończyłem i szczerze mówiąc nie polecam. Czytałem dużo lepsze serie. Natomiast zakończenie tego cyklu jest po prostu nie do wybaczenia.
dwa ostatnie tomy czyli Pieśń Susannah i Mroczna Wieża mnie osobiscie mocno zmeczyly, uwazam że kingowi coś sie stalo jak pisał te dwa tomy bo w porownaniu do reszty sagi to jakis dramat.
Zgadzam się całkowicie. Czytam dużo, uwielbiam szeroko rozumianą fantastykę, ale ta seria mnie mocno zmęczyła. Do Diuny i Hyperiona wracam regularnie, Neila Gainmana uwielbiam, na Sandersona czekam co roku a "Mroczną Wieżę" czytałam już tylko z rozpędu i z chęci zakończenia cyklu. Bardzo siermiężnie poprowadzona fabuła. Duży potencjał, ale mocno przeciągnięta.
Ale King ostrzegał, że nie chcesz znać zakończenia ;) Mroczna wieża to opowieść o opowieściach... Każda opowieść jest małym światem, ale opowieści żyją wtedy, kiedy ich słuchasz/czytasz/oglądzasz ;) Cała saga jest po prostu metaforą haha:) Ja mam mroczną wieżę na półce, kilkadziesiąt pięter:) Rozjaśniłam coś?
Ma swoje momenty, Części 1-4 (Szczególnie 4 - MIODZIO) fajne, później już coraz gorzej. Kiedyś zwykłem MW nazywać moją ulubioną serią - z perspektywy czasu uważam, że do ideału brakuje jej sporo ale do dziś wspominam cieplutko. Ale myślę, że warto przeczytać, szczególnie, że widać, że film znacznie spłyci wiele wiele fajnych książkowych rozwiązań.