Niestety zawiodłem się. Nie czytałem książek Kinga, ale sporo nasłuchałem się jak to są to jego najlepsze dzieła i że próbowali od lat zrobić ich ekranizację. Zaintrygowany szumem wokół filmu wybrałem się wczoraj i... po 1/3 zacząłem się nudzić. Naprawdę nie potrafię wymienić jednej rzeczy która by mi się podobała (może plakat ewentualnie ;) ). Wszystko wydawało się zrobione na kolanie. Od mało ciekawych bohaterów po niewciągającą akcję. Może kiedyś sięgnę po książki, ale o filmie raczej szybko zapomnę.