Po zmierzchu (tfu przepraszam) Daybreakers i innych gniotach mamy szansę na porządny film o wampiryzmie .Go Johny Go Go Go.
Oj tam, mnie się na przykład Daybreakers podobało.... Ale tak, na filmu pana Burtona czekam zawsze z niecierpliwością :D
Pewnie Burton się wkurzył i postanowił wszystkim pokazać jak się robi prawdziwy film o wampirach :D Bardzo mnie to raduje, bo temat fajny ale odkąd w kinach pojawiają się te wszystkie gnioty, jest bardzo spłycany i nietraktowany zbyt poważnie przez widzów.