Skazany za zamordowanie żony mężczyzna zbiega z San Quentin i poddaje się operacji plastycznej. Zanim jednak zazna spokoju u boku nowej ukochanej, będzie musiał odnaleźć prawdziwego mordercę, który go wrobił...
Klasyczny noir w reżyserii Delmera Davesa. Upływ czasu odcisnął na nim swoje piętno, przez co widoczne są pewne niedociągnięcia natury zarówno dramaturgicznej, jak i realizacyjnej. Fabuła miejscami jest naciągana, a pomysł z ukazaniem akcji w pierwszej połowie filmu z punktu widzenia pierwszej osoby, choć ciekawy (identyczny zabieg zastosowano zresztą w ekranizacji "Lady in the lake" Chandlera z tego samego roku), w praktyce odsłania swe mankamenty. Na szczęście wszelkie wady skutecznie rekompensuje ekranowy duet Bogart - Bacall. Oczywista chemia pomiędzy nimi elektryzuje i wygładza to, co w scenariuszu zostało spartaczone. Dodajmy do tego malownicze San Frisco jako miejsce akcji, a otrzymamy ekscytującą podróż do raju czarnego kina.