1. Batman Forever, 10/10
2. Batman, 9/10
3. Batman Returns, 8/10
Reszta wraz z Nolanem na czele może spadać na drzewo, bo to co najlepsze w Batmanie zostało stworzone w latach 90.!
Dziękuję za uwagę.
Kolejna żałosna prowokacja, te 3 filmy to gówna w porównaniu z dziełem Nolana, zwłaszcza Forever - ścierwo.
Może jakieś argumenty, nędzny prowokatorze???
A poza tym mam krótkie stwierdzenie do twojego komenta - HAHAHAHAHAHAHAAHAHA!!!!!
po prostu skopiuje mój post co napisałem na dole bo nie wiem czy go przeczytasz:
według mnie nie można powiedzieć że batmany burtona są gorsze a nolana lepsze, bo były przecież one nakręcone długo przed batmanami nolana, klasyki w pewnym sensie, chyba już zapominacie jak oglądaliście 10 lat temu batmana na tvn w niedziele z całą rodziną i wam sie to podobało. 10 lat temu burtona batmany były świetne, po 10latach czyli teraz nolana batmany są świetne i tyle. jak za 10 lat powstała by kolejna wersja batmana to zapewne zaś będą kłótnie że "stare batmany nolana są słabe"
No tak nie bardzo zapomną. Wielu ludzi oglądało Batmany Burtona jako dziecko, teraz wiele dzieciaków obejrzało Batmany Nolana, więc gdy za 10 - 15 lat wyjdzie kolejna, to nolanowskie Batmany będą dla nich tym, czym teraz są te burtonowskie dla dorosłych już ludzi. ^^
Najważniejsze, by żadna z serii nie została zapomniana, wtedy będzie dobrze.
one miały byc w pewnym sensie kiczowate, a poza tym swietnie odzwierciedlaja mroczny, komiksowy klimat, duzo groteski, wszystko owiane tajemnica, świetne postacie, te filmy kipia dziwactem i specyfiką, w przeciwienstwie do Batmanów Nolana, gdzie cechą pierwszorzędną było urzeczywistnienie tego wszystkiego, w rezultacie powstalo porzadne kino akcji, z nutka sci-f, jednak czy o to chodzi w Batmanach, zeby wszystko było na wskroś realistyczne? jedni wola to, drudzy to, oba trzymaja poziom
czytales ten komiks?
Jaki komiks? Czytałem komiksy z Batmanem i najlepsze były właśnie te realistyczne, jak Rok Pierwszy Millera, a nie te kiczowate.
u mnie to tak
1. Batman 9/10 super klasyk na wet na dzisiejesze czasy robi wrażenie
2. Mroczny rycerz 9/10
3. Batman Forever 8/10
Ja tam stawiam na równi wizję Burtona i Nolana. Wersja Schumachera to... Aczkolwiek pewien sentyment do Forevera mam. BTW masz już jedną kłótnię na forum Powrotu.
A, zapomniałem o rankingu:
1."Batman" 9/10
2.:"Mroczny rycerz" 9/10
3."Powrót Batmana" 8/10 (do powtórki bo może podskoczy)
4."Batman Początek" 8/10
5."Batman Forever" 6/10
6."Batman i robin" 3/10
Animowane:
1."Maska Batmana" 9/10
2."Powrót Jokera" 8/10
3."W cieniu czerwonego kaptura" 7/10
4."Batman i mr. freeze :Sub-zero 6/10
5."Batman i Superman" 5/10
Z całym Szacunkiem ale jakoś już mi nie leżą kreskówki... Zresztą - obejrzę sobie przy okazji niektóre pozycje...:)))
W porównaniu z Batmanem i Robinem, Forever nie był taki zły, przynajmniej próbowali z niego zrobić dobry film, który ma przyciągnąć młodszą widownie, co mu się udało. ;P
Batman Forever jest kurvva najlepszym filmem wszechczasów i te tanie sensacyjniaki kurde mol Nolana tego NIE zmienią!
Forever najgorszy?!? Bluźnisz gościu i to strasznie!!!!!
A co do Nolana to śnij dalej - jego filmy to efekciarskie sensacyjniaki, pozbawione klimatu, ot co!
Don_Kina_Akcji popieram
Batman (1989) 9/10
Batman Returns (1992) 9/10
Batman Forever (1995) 9/10 [Tommy Lee Jones i Jim Carrey Rulez]
A te batmany Nolana też niezłe ale to właśnie takie "sensacyjniaki" kompletnie bez komiksowego klimatu. Już szczebelek niżej jak dla mnie 8/10
A Batman i Robin to takie sobie shit gówno bez polotu.
po prostu skopiuje mój post co napisałem na dole bo nie wiem czy go przeczytasz:
według mnie nie można powiedzieć że batmany burtona są gorsze a nolana lepsze, bo były przecież one nakręcone długo przed batmanami nolana, klasyki w pewnym sensie, chyba już zapominacie jak oglądaliście 10 lat temu batmana na tvn w niedziele z całą rodziną i wam sie to podobało. 10 lat temu burtona batmany były świetne, po 10latach czyli teraz nolana batmany są świetne i tyle. jak za 10 lat powstała by kolejna wersja batmana to zapewne zaś będą kłótnie że "stare batmany nolana są słabe"
Nolan to jeden z moich ulubionych reżyserów, więc wolę jego wersje. Burton miał troszeczkę bardziej "w duchu komiksu". Filmy Nolana są zdecydowanie ambitniejsze. Jako filmy są lesze, ale jako Batmany gorsze.
"Filmy Nolana są zdecydowanie ambitniejsze."
W którym miejscu? To nie "Transformers", ale i tak nadal czysta rozrywka.
http://www.google.pl/imgres?q=WAL%C4%98+KONIA+GIF&um=1&hl=pl&client=firefox-a&sa =N&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1280&bih=637&tbm=isch&tbnid=JI_R4fAp8Lf08M:&i mgrefurl=http://forum.sevenstring.pl/off-topic/internetowy-klub-walenia-gruchy/& docid=mcVMQjirtOJYzM&imgurl=http://republika.pl/blog_vh_4185812/5813918/tr/c4.gi f&w=480&h=334&ei=Du56T9f6NcGg4gSK7_CHBA&zoom=1&iact=rc&dur=428&sig=1174266703700 06214310&page=1&tbnh=122&tbnw=175&start=0&ndsp=18&ved=1t:429,r:0,s:0&tx=129&ty=4 3
według mnie nie można powiedzieć że batmany burtona są gorsze a nolana lepsze, bo były przecież one nakręcone długo przed batmanami nolana, klasyki w pewnym sensie, chyba już zapominacie jak oglądaliście 10 lat temu batmana na tvn w niedziele z całą rodziną i wam sie to podobało. 10 lat temu burtona batmany były świetne, po 10latach czyli teraz nolana batmany są świetne i tyle. jak za 10 lat powstała by kolejna wersja batmana to zapewne zaś będą kłótnie że "stare batmany nolana są słabe"
Batmany stworzone w latach 90-tych są dla dzieci
1.Mroczny rycerz
2.Batman - Początek
3.Batman
4.Powrót Batmana
5."Batman Forever
6."Batman i Robini
Taaa... zwłaszcza "Batman Returns", którego dzieciarnia się bała!
Nie chrzań farmazonów, bo to filmy Nolana są robione pod publikę!
Wszystkie filmy z serii Batmana są genialne i Burtona i Nolana , dzieli je tylko czas , a czasy się zmieniają co widać znacząco.! I wszystkie te filmy są świetne, każde są robione na swoje lata. Pozdrawiam.
"Nie chrzań farmazonów, bo to filmy Nolana są robione pod publikę"
Przy Początku bym się kłócił, ale już końcówka Mrocznego ewidentnie. Trochę się boję kolejnego po patetycznym trailerze.
Taa ...zwłaszcza ,,Batman Returns ,,którego dzieciniara się bała ! Rozwaliłeś mnie tym tekstem ! Nie wiem jak inne dzieci ale ja kiedy byłem dzieckiem to nałogowo oglądałem Powrót Batmana na Video i bardzo mi się ten film podobał .Zresztą te Batmany w rezyseri Burtona były super ,miały taki fajny mroczny i komiksowy klimat .W tych filmach (Batman i Powrót Batmana ) nawet śnieg był na filmie był szary .Z tych nowszych filmów o Batmanie to widziałem tylko Batman -Początek i też mi sie podobał ale już nie tak jak te z lat 90 .Może wyrosłem z tych adaptacji komiksowych ? a może rzeczywiście szą gorsze ....
Serio ? Ja pierdo@le ,Rzeczywiscie Powrót Batmana wydawał się bardzo mroczny ,troche zawierający lekie elementy horroru ,Mnie troche przerażał postać Pigwina zagrana znakomicie przez Danny DeVito ,oraz fascynowała postać kobiet -kot zagrana przez Michelle Pfeiffer .Pamietam scene jak Walken wypchnoł Pfeiffer z okna wieżowca a ona leciała i krzyczała aż spadła na ziemie .Mocna scena !!
błehehehehe pingwiny z rakietami na plecach atakujące miasto co za bzdura dla dzieci
Filmy Nolana to efekciarskie sensacyjniaki bez klimatu i wyrazu.
Batmany LAT 90. pokazały... ba!, one są tym wszystkim co najlepsze w Batmanie!
W nich jest zawarty niesamowity klimat, fantastyka, tajemniczość i spektakularność!
To one posiadają zajebistą obsadę, świetną grę aktorską, scenografię, muzykę
i niesamowite sceny zapadające w pamięć takie jak np.:
BATMAN
- pierwsza scena w której Batman się pojawił (na dachu - przed 2 rabusiami)
- potańcówka Jokera w muzealnej restauracji
- scena pokazująca w jaki sposób Joker przejął kontrolę w światku przestępczym,
czyli egzekucja swojego szefa i spalenie gościa na posiedzeniu głów mafijnych
- całe zajście w fabryce, kaj Joker się "narodził"
- bójka Batka na ulicy i powrót z reporterką do jaskini
- Joker i jego wycinanki, jak stwierdza że "ma pełne ręce roboty a tak mało czasu"
i że wkrótce będzie miał "nową dziewczynę"
- zabójstwo jednego z Ojców Chrzestnych mafii za pomocą pióra
i stwierdzenie "pióro jest potężniejsze od miecza"
- scena jak Joker przyszedł do domu reporterki z "prezentem" i "rozwalił" Wayne'a
- reklama telewizyjna kosmetyków Jokera
- parada Jokera
- Joker i jego rewolwer
- jak Joker zrzucił wielki dzwon kościelny na Batka
- starcie na wieży kościelnej
- potańcówka Jokera na wieży kościelnej i pokazywanie dupy do reflektorów
- egzekucja Jokera z rąk Batmana.
BATMAN RETURNS
- pożarcie kotka przez Pingwina niemowlaka zamkniętego w klatce
- pierwsze pojawienie się Batmana na ulicy i uratowanie sekretarki
- porwanie Shrecka przez Pingwina i wystraszenie go parasolem
- śmierć sekretarki przez zrzucenie z okna
- demolka domu i zdewastowanie domku dla lalek szprejem = przemiana w Kotkę
- porwanie przez clowna dziecka burmistrza i rzucenie
"nie umiem przemawiać, więc powiem tylko - dzięki"
- scena na cmentarzu, jak Pingwin klęka przed grobem rodziców
- akcja w ciasnej uliczce, kiedy Kotka ratuje kobietę z rąk bandyty
- ugryzienie przez Pingwina dziennikarza w nos
- zadyma na ulicy, kaj Batman używa swojego naprowadzającego bumerangu
- Kotka bawiąca się pejczem w sklepie i wysadzająca go w powietrze
- starcie Batman vs Pingwin i stwierdzenie "wszystko się zmienia"
- potyczka Batman vs Kotka
- rozmowa Kotki z Pingwinem
- zaatakowanie w namiocie aktorki blondynki przez Pingwina
i użycie przez niego bumerangu Batmana w celu wrobienia go
- namiętny wieczór przy kominku w posiadłości Wayne'a
- drugie starcie Batman vs Kotka i te łapanie za rogi i kopy w ryj
- dialog na dachu Batman & Kotka "jemioła bywa trująca",
"pocałunek bywa bardziej trujący, jeśli jest szczery"
i te UJĘCIA na twarz/maskę Batmana (majstersztyk!)
- zdemaskowanie Pingwina przez zagłuszenie jego mowy
i puszczeniu nagrania CD z jego groźbami w kierunku mieszkańców Gotham City
- pilotowanie Batmobila przez Pingwina = taranowanie ludzi,
samochodów oraz stwierdzenia
"witamy na moim kursie jazdy. panowie, można krzyczeć"
i "może to zły moment, ale moje prawo jazdy dawno straciło ważność"
- rozmowa Bruce'a i sekretarki na przyjęciu o jemiole i pocałunku =
zdemaskowanie siebie nawzajem
- wielkie wejście Pingwina na przyjęcie i stwierdzenie faktu
"nie zostałem zaproszony, więc wlazłem na chama!"
- śmierć Pingwina.
BATMAN FOREVER
- pierwsza akcja w filmie (sejf)
- pierwsze pojawienie się Nygmy na ekranie i 1-sze spotkanie Nygmy z Waynem
- spotkanie i dialog na dachu Batmana z Dr Chase
- ogłuszenie przełożonego dzbankiem do kawy i rzucenie hasła
przez Nygmę "kofeina szkodzi zdrowiu" oraz wypróbowanie na nim swojego sprzętu
- zabójstwo przez Nygmę przełożonego w firmie Wayne i hasełko
"piękny lot ale lądowanie fatalne - brązowy medal"
- zagadki Pytajnika
- akcja w namiocie cyrkowym
- opracowywanie stroju bojowego przez Nygmę w jego domu
(żywa krzyżówka, mistrz gry, kapitan śmierć, człowiek pytajnik)
- spotkanie Pytajnika i Face'a w jego kryjówce (posiłek)
- porwanie przez panicza Dicka Batmobila i starcie w uliczce
z zamaskowanymi gnoyami, a po chwili pojawienie się Batmana
- wejście Face'a na bal Nygmy
- wejście Batmana na bal powyższego gospodarza i jego stwierdzenie
do Face'a "ty miałeś dobre wejście ale on lepsze! co was różni? wyczucie efektu!"
- "cukierek albo psikus?" i powalenie Alfreda,
a następnie wkradzenie się do domu Bruce'a Wayne'a
- rozwałka jaskini przez Pytajnika
(ZAWSZE płaczę ze śmiechu przy tej scenie i ją powtarzam przynajmniej 2 razy!)
- postrzelenie Bruce'a w głowę przez Face'a i jego POTAŃCÓWA nad leżącym Brucem
- gra w statki (Pytajnik & Face)
- dialog między Batmanem a Pytajnikiem na metalowej wyspie
(2 szklane pojemniki i stwierdzenie, iż jest to coś w stylu "teleturnieju")
- rozwalenie za pomocą bumerangu wielkiego odbiornika Nygmy
- skok Batmana w przepaść i uratowanie Robina wraz z Dr Chase
- śmierć Two Face'a
- ostatnia scena u czubków jak Nygma przyznaje się "ja jestem Batmanem!"
i ten jego spektakularnie czubkowaty śmiech (Mistrzostwo Świata!).
To wszystko i jeszcze WIĘCEJ posiadają Klasyczne Batmany z lat 90.!
A wiela scen posiadają Batmany Nolana?? W hooy za mało!
Nie dość że ich jest mało to jeszcze są pozbawione klimatu!