Pamiętam, że kiedyś w dzieciństwie oglądałem ten film, a jeśli nie ten to podobny. Bardzo lubię "odświeżać" sobie stare horrory. W większości podobają mi się tak sama kiedyś. "Mucha" ani trochę... Obraz jest do przesady przegadany, akcji w nim tyle co nic. Oczywiście nie ma mowy o strachu, choć intrygujące jest to, że Goldblum w postaci muchy autentycznie mnie nie śmieszył. Aktorstwo dobre. Całą produkcję można określić jako nudną. Irytują mnie filmy grozy, w których akcja rozgrywa się w ostatnich 10 minutach. Moja ocena: 5/10