Cztery kobiety, które postanawiają zmienić swoje stosunki z mężczyznami dzięki poradnikowi Steve'a Harveya. Czy uda im się zastosować rady, który Steve opisuje w swojej książce? Jakie wywoła to skutki? A co, jeśli ich mężczyźni również przeczytają tę lekturę i sami zaczną dawać im to, czego tak naprawdę chcą?
Film obejrzałam wczoraj wieczorem, kiedy to postanowiłam zrobić sobie taki wolny sobotni wieczór (pierwszy wolny od dawna) z butelką wina, Miłością u boku i śmieszną komedią romantyczną. Niestety rzadko zdarzały się sceny, które mnie rozbawiały. Od zawsze skreślałam na starcie komedię romantyczną, no bo albo komedia albo film romantyczny, razem to katastrofa. Było naprawdę bardzo mało takich, które mi się spodobały. Ten do nich nie należał. Kobiety tutaj przedstawione irytowały mnie, same chyba nie bardzo wiedziały czego chcą od mężczyzn, bo kiedy w końcu to dostały, zmieniły zdanie. To takie typowe. Ponadto jestem po stronie mężczyzn, którzy jak twierdzą- tylko się bronili. W końcu to nie oni postanowili powierzyć swoje życie książce napisanej przez nieznanego faceta, oprzeć na nich swoje miłosne rozterki i wahania, aż w końcu w jego imieniu wszystko zniszczyć. Ten film nie spodobał mi się, jednak był miłą odskocznią od horrorów, które z reguły oglądam. Polecam, jeśli ktoś lubi połączenie romantyzmu z małą dawką komedii.