Znowu film o gejach a jednak jest tak nakręcony że nie da się jednoznacznie skrytykować coś jest w
tym obrazie ale nie cechy arcydzieła.
Film o gejach?! ;) To dość dziwne uproszczenie fabuły ;P Nie to przecież było tematem przewodnim.
Jak to nie? Przecież w wokół tego się film kręcił, to homoseksualizm napędzał historię i doprowadził do tragedii. Dawno nie widziałem tak niesmacznego filmu (najdelikatniej określając).
Trudny to film i intrygujący. Ukazano skrawek życia, ze wszystkimi jego dewiacjami, małej grupy społecznej, której dane było w przyszłości zapisać się wielkimi czcionkami w światowej literaturze poza Lucienem - homoseksualistą, mordercą i dewiantem, który dla uniknięcia kary śmierci dwukrotnie się żeni i ma nawet trójkę dzieci oskarżając swojego kochanka, którego zabił, że już go nie kocha bo teraz kocha Allena(moje dopowiedzenie), o homoseksualizm i napastliwość - obrzydliwe ! Żeby było fajniej to Luciena do zabójstwa Davida i perfidnego kłamstwa w sądzie namawia kolejny jego kochaś czyli Allen - bezlitosny, perfidny i wyrachowany - i tak rodzi się sztuka pisana !!! Nazwiska połączone zostały z twórczością a reszta - a reszta byle jaka. Takich zwie się inteligentnymi prostakami !!! ale film niezły 7/10 !!!