...właśnie skończyłem go oglądać...leciał na TVP1...wstyd się przyznać,ale jeszcze książki nie przeczytałem...film bardzo dobry...dam 9/10...
ostatnia scena mnie ruszyła...
Ja też nie czytałem i się wstydzę... Film poruszył mnie do głębi. Co do ostatniej sceny - przyznam ci rację. Jedyne sensowne zakończenie filmu, choć smutne.
w ksiazce zakonczenie jest inne.baumerowi udaje sie przezyc wojne,podobnie jak kroppowi(amputacja nogi)i jeszcze jednemu chlopakowi z ich dawnej klasy(trafil do szpitala psychiatrycznego).
War-I despise
'Cos it means destruction
Of innocent lives
War means tears
To thousands of mothers how
When their sons go off to fight
And lose their lives
Też właśnie obejrzałam na TVP1. Piękny, wzruszający film.
Książkę czytałam, jest po prostu wstrząsająca. Nie ma wojny wygranej. Każda jest przegrana.
też oglądnąlem go dopiero na TVP1, świetny psychologiczny obraz co wojna może zrobić z młodymi ludźmi. Mnie najbardziej wzruszyła scena z umierającym francuzem. Ocena 9/10
Scena z Francuzem jest jedną z najmocniejszych i najlepszych scen... Cała noc spędzona z umierającym człowiekiem, którego sam zraniłeś potrafi wykręcić psychikę. Rewelacja i poruszająca scena.
Zgadzam się z wami scena z Francuzem była bardzo poruszająca...i świetnie zagrana, oczy zrobiły sie mokre...