co prawda, zawsze ten rodzaj sztuki zaangażowanej wzbudzał we mnie daleko idące wątpliwości, lecz wobec tego obrazu trudno przejść obojętnie... film niesie duży ładunek emocjonalny, pokazuje bezsensowność i nieprzystosowanie celów wobec ofiar; wydaje się, że każde najmniejsze życie i każdy ból warte są o wiele więcej niż cele polityczne.. to oczywisty fałsz, lecz film świetnie gra na naszych emocjach powodując, że z końcową sceną chcielibyśmy wykrzyczeć sprzeciw wobec wojny... wojny jednak zawsze będą, lecz właściwą odpowiedzią na śmierć Pawła Bohmera i jego kolegów powinna być... armia zawodowa... nikt nie powinien być zmuszony do czynienia tego co może się stać jego zgubą...