jeśli ktoś nie przeczytał książki niech lepiej nie ogląda filmu. ekranizacja nie oddaje w pełni tego, co powieść...
czytam książkę właśnie... genialna, po prostu GENIALNA
Polecam każdemu kto woli troche głębsze pozycje
Z ciekawości zajrzałem czy była jakaś ekranizacja, a jednak:) i to duze noty dostała
nie tylko wysokie noty na filmwebie ale i 2 oscary (a może więcej? w każdym razie za najlepszy film i reżyserię).
Ja tez czytałem książke-świetna. I co więcej to jedna z najlepszych jaką czytałem. A co do filmu to przekonam sie za jakieś 3 godziny.
Znowu jakiś mądrala co się wymądrza, że książki są sto razy lepsze od filmów? Znowu ktoś robi z siebie na siłe intelektualistę i wręcz zabrania obejrzenia filmu bez przeczytania książki?
Czasem tak jest, że aby w pełni zrozumieć film(w końcu to jest zazwyczaj skrót) trzeba najpierw przeczytać książkę. Ja np. stanowczo odradzam oglądania filmu "Capote" bez uprzedniego przeczytania książki "Z zimną krwią". Dla mnie to nie miałoby zupełnie sensu. Nawet w jednej dziesiątej nie zrozumie się filmu bez książki.
I nie polecam filmu "Z zimną krwią". Choć całkiem niezły zupełnie zatraca istotę capotowskiej historii.
Pewnie że, najpierw książka. PRzeczytaj książkę " Na zachodzie ..." ,to można na film popatrzeć. Film jest w tym wypadku " płytki ".
Dokładnie! Genialny film, ale książka jeszcze lepsza. W końcu nie wszystko można przenieść na ekran. Chociażby głęboko zapadających w pamięć przemyśleń Pawła, jego żali utraconego życia, chęci robienia czegokolwiek w życiu, noszącym piętno wojny. To straszne piętno. Książka to arcydzieło, film też jest świetny
A mi się film podobał tak na 6/10. Kolejny film (obok np Diuny) na podstawie książki którą kocham ,a który mnie nie urzekł. Może dlatego, że uwielbiam książkę i chciałbym mieć dokładnie to samo na ekranie, co możliwe nie jest... Nie wiem, niby wszystko w filmie ok ale po projekcji został u mnie duży niedosyt.
Pozdrawiam
od wielu lat moja ulubiona książka zawsze chętnie do niej wracam i zawsze na końcu płaczę jak szalona