Te lat naście temu była moda na filmy rzeźniopodobne.Nocny pociąg z mięsem czy z tegoż 2007 roku,również francuski Frotiere(s) i wiele innych.Ten obejrzałem teraz i jestem nieco zszokowany ocenami krytyków.9 pana Czartoryskiego graniczy z obłędem kobiety w czerni z tego filmu.Ja rozumiem wylane litry krwi,ale trochę realizmu,a tego tu zwłaszcza w końcówce zabrakło.Jestem solidarny ze zwykłymi zjadaczami taśmy filmowej i daję 5/10.Obejrzeć,wyrzygać i próbować zapomnieć