a kiedys bylem tym filmem niesamowicie podjarany. dotrwalem do konca z sentymentu.
No ja też ma go w głowie z młodzieńczych lat - sam nie wiem czy warto do niego wrócić by nie zepsuć tamtego wspomnienia ;/
nie jest taki najgorszy, również wróciłem do niego po paru ładnych latach, da się oglądać :) a końcówka nadal chwyta za serce :)
Zgadzam się i właściwie to samo napisałem tutaj: http://www.filmweb.pl/topic/1147154/Klasyk+bez+w%C4%85tpienia+Dzi%C5%9B+ju%C5%BC +nie+powala%2C+mimo+to+-+z+sentymentu+8+10.html