Kto wie, ten wie... Solidna porcja trashu od mojego ulubionego duetu Mattei / Fragasso! Akcja, akcja, akcja! Pijący jad kobry ze szklanki Sam Wood i rozpierducha w wietnamskim obozie! Do tego świetny, hipnotyzujący wręcz, syntezatorowy soundtrack Ala Festy. Dużo wybuchów, kąśliwych one-linerów, kuriozalne sceny zaskakujące co chwilę, dynamiczny montaż by Mattei. Piękny widok, gdy obwieszony karabinami główny bohater wchodzi do obozu w slow-motion i kładzie seriami setkę wietnamczyków. Z czystym sumienie polecam gorąco, przede wszystkim fanom filmowych "śmieci" by Mattei i wszelakich rip-offów Rambo itp.
Film w Polsce na kasetach wideo pt. "Born to kill" ("Urodzony by walczyć") wydała firma Medusa Video - czytał Tomasz Orlicz.
8/10