czy ktos wie i moze napisac co to byla za muzyka (utwór) trakcie krecenia sceny ze sztucznym penisem
1. Gdy Pazura i Kondrat rozmawiają o "lesie krzyży"
2. Akcja wysadzenia mostu
3. Pazura dzwoni z budki telefonicznej
Jak dla mnie film świetny. Jest się z czego pośmiać. Pazura też się postarał w swojej roli. Scena z maluchem i u dentysty najlepsza. 9/10.
Pokazuje jakie to nasze życie bez względu na wykonywany zawód czy status społeczny jest nijakie,
miałkie i bez większej wartości, życie to jeden wielki żart, który kończy się kiedy wydajemy ostatnie
tchnienie.
No nic śmiesznego... Ale jakoś tak lepiej mi się to oglądało od "Dnia Świra". Chociaż to też film nazbyt dołujący taki... 8/10
Adam Miauczyński: No wsiada pan czy nie, na co pan czeka, okrętu się pan spodziewałeś?
Mężczyzna w windzie: Na górę jedzie?
Adam Miauczyński: A gdzie ma jechać? W bok?!
10/10 i żaden skazany na shawshank nie powinien być na pierwszym miejscu rankingu lecz właśnie któryś z filmów Koterskiego. Niby śmieszny a jednak tragedia no i w ogóle tyle sentencji że się w głowie nie mieści.
Scena w windzie? No rzeczywiście śmieszna winda, śmieszne cyferki :) Maluch nie chce
odpalić? Boki zrywać :D Które jeszcze momenty miały na celu rozśmieszyć widza? Aha,
może jak rodzice Adasia stoją razem - tak śmiesznie stoją, a najlepsze jest jak pokazują
tego pomarańczowego malucha - pomarańcz rzeczywiście...
Ogladalem ostatnio na ALEKINO tez film poraz kolejny i brechtałem po cichu bo żonka spała. Ale za każdym razem jak oglądam to ten film tak samo mnie bawi...
a tylko momentami śmieszny. A końcówka to juz całkiem depresyjna. Jeśli ktoś sie spodziewał wybuchów śmiechu po kazdej scenie bo jest napisane ze to komedia to rzeczywiscie mógł byc rozczarowany. Nie wiem czy Koterski chciał by traktowac ten film w gatunku komedii czy nie. Jesli jest tam humor to czarny. Mi sie film...
więcej
Jak mówi tytuł... Nic śmiesznego, wiec wrzucam takiegoż to suchara, żeby podtrzymać
klimat:
Nie ma to jak sobie zapalić po dobrym seksie -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
pomyślał Bogdan włączając piec do kremacji.