Świetny film, z pozoru komedia ale po gruntownym obejrzeniu okazuje się dramatem.
Maciek symbolizuje mi alter ego głównego bohatera, mam wrażenie iż Adam jest schizofrenikiem a Maciek jego urojeniem.
Jak dla mnie zbyt dużo scen erotycznych, przesadzonych zresztą.
Reszta to porządne kino na poziomie.
Zdecydowanie mocniejsze niż "Dzień Świra" czy "Wszyscy jesteśmy chrystusami". Mój
faworyt z tej trójki. Bardzo miłe ujęcia..miłe dla oka. Wszystko działo się jakby w cieniu. Nr 2
na zawsze.
Po bardzo ciężkim i co tu dużo mówić nudnym "Domie wariatów", kolejne przygody Adasia M stoją na bardzo przyzwoitym poziomie. Można narzekać że pewne sytuacje i sceny są przesadzone ale nie zapominajmy że jest to czarna komedia/dramat i pewne zabiegi stylizacyjne są potrzebne. Znów na pochwałę zasługują sceny...
dobry film, ciekawa komedia, a zarazem świetny dramat; genialna rola Pazury, interesująca fabuła
Moja ocena: 7/10
w polskim kinie.
Film "Nic śmiesznego" wyróżnia się typową wtedy wulgarnością, szczegolnie związaną z seksem, czego nie cierpię w filmach, a co pojawiało się głównie w polskich filmach lat 90-tych. Teraz polskie filmy może nie są za dobre, ale trochę mniej wulgarne, trochę bardziej subtelne. W "Nic śmiesznego" kobiety...
Miałem dać już 9-tkę ale w ostatniej chwili zmieniłem zdanie. "Nic śmiesznego" to najlepszy polski film jaki widziałem i najlepszy z serii Koterskiego o przygodach Adasia Miauczyńskiego. Nie dlatego, że bawi widza ale bawi SIĘ widzem. Jeden z tych, do którego powraca się przynajmniej raz w roku:))
film warto obejrzeć bo to juz klasyk ... moze nie zachwyca ale mozna cos z niego wyciagnac (pointa) moze troszke za dużo bluzg ale ogolnie ok 7/10
daję 7/10, całkiem niezła polska komedia. Rzeczywiście bardzo prawdziwa, no i jest się z czego posmiać:)
Ta część jest najlepsza ze wszystkich filmów o Adasiu Miałczyńskim.
Pazura sporo lepszy od Konrada. Takie jest moje zdanie :D
Po obejrzeniu tego filmu po raz 10ty już prawie niewiele śmiesznego dostrzegłem ale na samym początku... ech... cytowałem każdy tekst na pamięć. Super.
Ps. dobra kończę już pisanie tej recenzji bo zagasła fajka mi zgasła..:))
Obejrzałem "Dzień Świra", który bardzo przypadł mi do gustu. Przypadkiem natrafiłem na "Nic śmiesznego" - również obejrzałem i powiem szczerze, mocno się zawiodłem. Od komedii należy spodziewać się dużo więcej (choć nie powiem, powaliła mnie scena z wychodkiem:D). Zrobiłbym jeszcze jedno porównanie, jednak jako że...
Jedna z lepszych polskich komedii moim zdaniem. W ogóle filmy Koterskiego są rewelacyjne, takie jak: Nic Śmiesznego, Ajlawju, Dzień Świra, Wszyscy Jesteśmy Chrystusami - to arcydzieła, ale Nic Śmiesznego jest chyba najlepsze! -Oglądałem ten film kilka razy i zawsze nie wytrzymuje na jednej scenie - z budką telefoniczną...
więcej