PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=120184}

Niebiańska przepowiednia

The Celestine Prophecy
2006
5,7 2,1 tys. ocen
5,7 10 1 2118
Niebiańska przepowiednia
powrót do forum filmu Niebiańska przepowiednia

Ile to już było propagandowych filmów o ewolucji? Dużo. Niektóre próbowały podchodzić w sposób
naukowy ale z powodu braku faktów potwierdzających tę filozofię, wychodziła pseudonaukowa
paplanina opierająca się na obalonych argumentach. Inne podchodziły do tematu w sposób
ideologiczny, ale że przemawiały tylko do fanatyków religii ewolucyjnej, już przekonanych, mijały się
z celem. Były też prześmiewcze, które nie podawały żadnych pozytywnych argumentów a skupiały
się na wyszydzaniu kreacjonizmu i chrześcijaństwa. Ale to co zobaczyłem w tym „dziele” jest dla
mnie niewątpliwym novum. Film w swojej prostocie, a raczej prostackości, najwyraźniej miał być
skierowany do ludzi o ograniczonych możliwościach intelektualnych, którzy nie dostrzegą nachalnej
próby indoktrynacji w najobrzydliwszy możliwy sposób. Obraz zaczyna się od kłamstwa, które jest
sednem filmu i też na nim się kończy. Ostatnie plansze z tzw. „objawieniami”, w dodatku
niebiańskimi (!) służą temu by człowiek, który nie pojął przekazu po 1,5 godzinnej harówce
oglądania tego ubogiego w artyzm gniotu, zrozumiał przynajmniej na końcu co ma być mu
wciśnięte. Swoją drogą zastanawiam się po cholerę komu objawienia, które mają uzasadniać, że
wszystko jest dziełem przypadku i kto tak właściwie za tymi objawieniami się kryje. Też przypadek?
Odpowiedzią może być teoria teistycznego ewolucjonizmu, której autor książki na podstawie, której
scenariusz filmu został oparty mógłby być wyznawcą. Teoria ta jest równie głupia co film więc jest
to nawet możliwe. Podawanie kluczowego kłamstwa pod płaszczykiem prawd chrześcijańskiej wiary
jest niczym wirus podany w cukierku zaszczepiony w zdrowej tkance. O ile system immunologiczny jest
na tyle silny by zwalczyć obce ciało, a pacjent dostarcza organizmowi odpowiednich bodźców,
widmo choroby się oddala. Jednak słaby człowiek podatny na infekcje podda się fałszowi. Niestety
zaraza ma to do siebie, że może wybuchnąć w każdej chwili. Lecz nie porównywałbym tej szmiry
do zarazy. To co najwyżej lekki ból głowy, który da się wyleczyć małymi pastylkami. Małymi
prawdami, które budują dużą. I dopiero taką prawdę można nazwać objawieniem. Nie jest to
natomiast ani żadna niebiańskość ani tym bardziej przypadek, a prawda, do której każdy człowiek
chcący ją poznać może sam dojść. Nie wystarczy jednak chcieć i liczyć na objawienie. Należy
zadać sobie trud, którego zwieńczeniem jest poręka tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem
tych rzeczywistości, których nie widzimy.

Olaf

Widzę, że kolega to z kolei fanatyczny kreacjonista (której to pseudoteorii przeczy niezliczona liczba faktów NAUKOWYCH) i jednocześnie nieprzejednany wyznawca jedynie słusznej wiary @:-) Nota bene każda wiara, a w zasadzie religia to nawet nie opium ale heroina w czystej formie dla mas i niesie za sobą samo zło co też ma odzwierciedlenie w historii ludzkości. @:-)
A filmu nie oglądałem, na komentarz trafiłem jak chciałem właśnie poznać opinie co to za cudo w TV właśnie wyświetlają.

ocenił(a) film na 7
Olaf

" Swoją drogą zastanawiam się po cholerę komu objawienia, które mają uzasadniać, że
wszystko jest dziełem przypadku"
Dlaczego uważasz, że te objawienia mówią o tym, że wszystko jest dziełem przypadku?