a wiesz, ze ta sama mysl mi sie nasunęla po oglądnieciu tego filmu. Spodziewalem sie filmu przygodowego z wartką akcją, a powialo tylko nudą.
Widocznie nie zrozumiałeś sensu i intencji filmu. Szkoda, bo najłatwiej napisać "nudny i sekciarski" gdy przedstawia coś całkiem innego, wymagającego zastanowienia się nad teraźniejszością. No ale cóż, niektórzy wolą oglądać Indianę Jones'a albo Rambo...
ojajaja.
sekciarski? nawet kosciol "rzekomo" popiera i glosi w innej, bardziej zawilej formie te tzw wtajemniczenia. zreszta nie tylko kosciol.
osobiscie film mi sie podobal, przynajmniej nie bylo zadnych prymitywnych bijatyk.