Film typu zjadłem loda i mam wyrzuty sumienia że przytyję.
Tanie wydumane moralne dywagacje obejrzałem to "dzieło z obrzydzeniem i
znudzeniem"
POLECAM widzom telewizji TRWAM i słuchaczom radia z Torunia akurat coś dla
nich.
Strasznie mnie rozczarował. Zawsze coś mi wypadało gdy leciał w tv... gdy wreszcie go obejrzałem, srogo się zawiodłem. Sama historia jest ciekawa, ale realizacja - o mój Boże. Bardzo naciągany film. Choć przyznam, że dałem się złapać na "reklamę" (jak inny film z Demi - striptease bodajże).
poruszył ciekawy temat, sex za mega pieniądze, potem konsekwencje tego czynu, rozdarcia bohaterów, no a wogóle ostatnia scena z Redfordem(jego słowa) "ona nigdy nie spojrzałaby na mnie tak, jak patrzy na niego" no bo chyba naprawdę ją pokochał skoro pozwolił jej odejść
Że ciekawy temat - to już o tym napisałem. Z resztą się nie zgadzam. Pewno, pokochał ją, to było widać. Choć początkowo można by było sądzić, że to tylko pożądanie. Nie będę się rozpisywał na ten temat. Dla mnie ten film jest mdły i płytki, a spodziewałem się czegoś znacznie lepszego. Ten film pokazuje, że za pieniądze można kupić wszystko, ale później "dobry", "honorowy" miliarder oddaje miłosiernie kobietę prawdziwemu "właścicielowi" (użyłem cudzysłów żeby sufrażystki się nie oburzały).