PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8105}

Niemoralna propozycja

Indecent Proposal
7,0 52 141
ocen
7,0 10 1 52141
6,0 9
ocen krytyków
Niemoralna propozycja
powrót do forum filmu Niemoralna propozycja

Film można nazwać ładnym, ale tak się zagubił w tym udowadnianiu uczuciu między obojgiem małżonków, że kompletnie olał scenariusz. Wyłapałem kilka absurdów na świeżo i chciałem je pozapisywać w wątku. "Niemoralna propozycja" to podchwytliwy film, bo bez głębszej analizy potrafi wzruszyć, gra mimiką Demi Moore, która nie ma w tej roli kompletnie nic do zaoferowania oprócz urody. Znacznie bardziej wiarygodny jest Harrelson.

Ale przejdźmy do konkretów. Film próbuje nabrać widza na wzruszenie, jest ładny, opakowany delikatną muzyką, grą spojrzeń, czułości i tak dalej. Powiedzmy, że relacja między małżonkami jest wiarygodna, jednak wszystko skupia się tylko na tym. Absurdalnych jest kilka zbiegów okoliczności. Może nie wyłapałem, ale...

- końcowa scena, bohaterka jedzie na miejsce oświadczyn i akurat niesamowitym trafem jest tam też jej mąż, żeby szybciej skończyć film, super
- po jakiejś tam randce bohaterka z miliarderem podjeżdżają pod hotel i akurat niesamowitym trafem jest tam też jej wkurzony i pijany mąż
- po tym, jak miliarder kupuje nieruchomość, bohaterka doskonale wie gdzie akurat ma spotkanie biznesowe i akurat idealnie trafia, żeby mu je rozbić i go ośmieszyć
- kiedy trwa licytacja w zoo, to akurat zaczynają od hipopotama, którego to akurat oglądali kiedyś małżonkowie, jak byli szczęśliwi i chodzili sobie do zoo, bohater w idealnym momencie się tam zjawia i rzuca na stół milion dolarów, którego już nie potrzebuje
- kiedy bohater uznaje, że źle zrobił, pozwalając żonie na noc z miliarderem, rusza do hotelu, żeby ją powstrzymać i normalnie dramaturgia... jest już tak blisko, ma na wyciągnięcie ręki i nagle helikopter odlatuje, spóźnił się o kilka sekund

No po prostu to doskonałe wręcz dopasowanie miejsca i czasu robiło ze mnie kilka razy durnia, żebym się nie interesował czemu tak, a czemu nie inaczej. Już nie wspominając o idiotycznym zachowaniu tego męża, który najpierw się wahał, czy pozwolić żonie i sam był bardziej na tak, a później wielce obrażony i wściekły. Rozwaliła mnie też scena w aucie, kiedy miliarder przyznał, że bohaterka była jego najlepszą spośród klubu miliona dolarów, co sugeruje, że takie akcje robił już wcześniej (w filmie mowa, że jest znanym babiarzem), na co bohaterka tylko delikatnie się uśmiecha i go całuje (???), a kierowcy każe się nim opiekować. No tak, normalna reakcja.

Film ładnie mówi o uczuciu bohaterów, ale kurde... logiczne zachowania bohaterów oraz robienie z widza durnia, że "coś się dzieje i już" mocno go dyskredytuje. Dlatego daję piątkę, bo próbuje mówić o czymś głębszym, a zaniedbuje podstawową logikę. Rozumiem jednak, że ktoś się może na to nabrać i machnąć ręką na takie błędy, bo relacja między Harrelsonem a Moore jest rzeczywiście dobrze ukazana, a ta miłość wyczuwalna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones