"Brian Jones był charyzmatycznym muzykiem, gitarzystą i założycielem kultowej grupy The Rolling Stones, z którą odniósł olbrzymi sukces. W 1969 roku z powodu problemów z alkoholem i narkotykami został z niej jednak wyrzucony. Niedługo po tym zdarzeniu ciało Jonesa znaleziono w przydomowym basenie" - było sporo o Stonesach, w tym wywód Harrego świadczacy o sporej zażylości z zespołem podczas puszczania płyty. Jak dla mnie inspiracja raczej oczywista :)