Mi ogólnie bardzo się podobał. Denerwuje mnie tyl;ko fakt że wszystkie japonki są do siebie podobne i w trakcie filmu miałam kłopot z ich rozróznieniem. Ale ogólnie polecam 9/10
sorry, ale ten komentarz to chyba jednak trochę nie na miejscu (poza tym jak można nie odróżnić Ko Shibasaki od Kazue Fukiishi?)
według mnie film był strasznie nudny, dłużył się niesamowicie, zero akcji, jedynie pod koniec 'coś' [jeśli tak to można nazwać]zaczęło się dziać, bo nie wiem czy zielonego gluta można nazwać czymś co straszy, no raczej rozśmiesza. Zawiodłam się na tym filmie. Powiem szczerze, ze niektóre japońskie filmy lubie, np. Widmo, ale ten nadaje się wyłącznie do śmietnika. Nie polecam.