może i momentami jak na horror wypada jest strasznie, ale ryczałem ze śmiechu kiedy tuliła w ramionach na w pół zgniłego trupa, ghoula lub zombie cokolwiek to było :) nienajgorszy, ale pomysł z komórką jest przesadzony... wielka lipa.
Skoro "ryczales ze smiechu" to znaczy ze film spelnil swoja funkcje, jaka bylo rozbawienie widza i zabawa konwencja horroru azjatyckiego. Pomysl z komorka ma byc obsmianiem przez Miike wszelkich rodzimych (i nie tylko) produkcji z telefonami, filmami wideo i klatwami z tym zwiazanymi. Ten film to raczje komedia z elemenatami horroru ;)
Film faktycznie jest smieszny, ale w takim sensie, ze załosny. Miike za rzadko puszcza w tyn filmie oko do widza, zeby to miał byc pastisz. A nawet jezlei byłby, to film jest dośc nudny i to nadal pozostaje gra zuzytymi kliszamii. Miike zrobił znakomitą Gre wstępną, gdzie nie było zadnych schematów. Obejrzyj ten film. To dzieki niemu poszedłem na Nieodebrane polaczenie. W filmie niesety fajny był tylko dzwonek telefonu.. :)