A u nas będzie na netflixie 31 stycznia. Jednak polska nie jest taka zła apropo premier.
to jest chyba jakis wyjatek, zazwyczaj jesli film nie jest mainstreamowym "blockbusterem" to wchodzi do naszych kin po polowie roku lub nawet rok pozniej...
W każdym kraju są takie opóźnienia. Ile razy było, że Japonia była do tyłu z premierami nawet o rok?! Bardzo dużo razy. Są też przypadki, że film made in USA ma później premierę niż w Europie (m.in. też w Polsce). Nie ma co biadolić, że jesteśmy z tyłu z premierami, bo każde państwo ma takie przypadki.
a wez nie gadaj glupot bo taki jojo rabbit wchodzi po roku do kina, green book po polowie itp itd tylko marvelowskie papki masz punktualnie
Jakie głupoty? Jojo rabbit miał premierę komercyjną w USA 18.10.2019r. a u nas 24.012020r (to nie jest cały rok!). Poza tym Belgia, Francja, Brazylia Turcja, Portugalia musiała jeszcze dłużej czekać, a Chiny jeszcze muszą czekać. Czyli wszędzie występują takie opóźnienia!
Już nie mówię o tak zwanych przez Ciebie "papkach", bo Ptaki nocy, które mają premierę w USA dopiero 7.02.2020r choć na świecie premiera już była pod koniec stycznia. A np w Japonii będzie dopiero w marcu. To gdzie tu głupoty? Każdy kraj ma różne obsuwy premier. I my nie jesteśmy na pewno tu poszkodowani. Za dużo narzekasz :)
"ptaki nocy" nie kwalifikuja sie nawet na film klasy C, nic dziwnego, ze wszyscy mieli ten film w d.
Dałem tylko przykład. Popatrz sobie na inne premiery. Choćby "Zjawy" z DiCaprio. W Japonii 3 miesiące później niż u nas. Przykładów jest wiele, ale nie będę tutaj robił list co było wcześniej, co później.