mam podobne odczucia, film jest dobry, ale chwilami zbytnio przypomina film przygodowy w stylu "W pustyni i w puszczy", wydaje mi się że opowiedziana historia nie jest wystarczająco dramatyczna. Początek i koniec filmu opowiada nieco o historii Polski np. podkreślając fakt iż w 39 napadli nas niemcy a po nich rosja - fakt, o którym mało kto na zachodzie wie- jak dla mnie to duży plus. 8/10

no ja się wybieram dzisiaj to ocenię :)
ps. lukasz - jaki ten swiat maly :P

OK świeżo po seansie. Mi film się bardzo podobał. Lubię tego typu filmu (przygodowe/biograficzne jak np "Into the Wild"). W tym przypadku historia wydaje się być jednak jeszcze ciekawsza niż we wspomnianym tytule, gdyż częściowo dotyczy Polski i naszych(ego) rodaków(a). Nie mam pojęcia na ile film zgodny jest z książką, bo po prostu jej nie czytałem (a szkoda). Fabuła bardzo ciekawa, niesamowita historia i heroizm bohaterów (nie wiem czy wyolbrzymiony czy nie, ale z pewnością nie odnośi się takiego wrażenia oglądając film). Film jest po prostu świetny. Dobrze dobrana obsada (nawet Colin Farrell dobrze spisuje się w swojej roli). Cieszy mnie także fakt, iż większość wydarzeń nie kręci się właśnie wokół tego aktora. Lubię Colina i filmy, w których występuje, ale gdyby to jego postać stanowiła trzon filmu, myślę, że "The Way Back" dużo by na tym stracił. Dzięki temu, iż do obsady nie wybrano wyłącznie wielkich nazwisk z Hollywood, a raczej wschodzące dopiero gwiazdy (Jim Sturgess, Saoirse Ronan, Mark Strong), można było się skupić na fabule. Wyjątek stanowi Ed Harris ale jego wyśmienity kunszt aktorski pozwolił mu świetnie wpasować się w swoją rolę i nie odnosi się wrażenia, że "The Way Back" to typowa hollywoodzka produkcja. Dodatkowym atutem filmu jest osoba reżysera. Peter Weir znany m.in z takich produkcji jak "Master and Commander: The Far Side of the World" czy "Truman Show" nakręcił moim zdaniem najlepszy jak na razie film w swoim dorobku. Jak dla mnie największym atutem filmu są zdjęcia. Wspaniałe i urzekające krajobrazy, zarówno te z Syberii, jak i Chin, Tybetu oraz Indii, zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Zdecydowanie ze względu na nie warto ten film zobaczyć w kinie lub na bardzo dużym ekranie w kinie domowym. Stawiam 9/10. Polecam każdemu, komu podobały się takie filmy jak: "Into the Wild", "127 Hours", czy "Touching the Void".

Nie do końca zgodzę się z tobą Łukaszu, w kwestii częściowego podobieństwa do "W pustyni i w puszczy" - ta pozycja kojarzy mi się raczej z wyjątkowo przygodowym tytułem dla młodzieży, w której raczej nie zobaczymy (lub zobaczymy bardzo nieliczne) brutalnych scen lub ogólnie "śmierci". Zgodzę się natomiast z tym, iż subtelne zarysowanie historii Polski/komunizmu w Europie na początku wojny i w okresie powojennym stanowi atut filmu.

uwazam, ze film nie jest udany.. brakuje charakteryzacji bohaterow, za malo o nich wiemy, zeby tak narpawde sledzic ich losy z uwaga... plusem jest polski watek, ale niestety szereg artykulow w zachodniej prasie o tym, ze historia jest sfingowana troche rozmyla wymowe calosci... oglnie jest to wielka szkoda, ale fajnie, ze powstal taki wysokobudzetowy film z tak mocnym polskim watkiem.. czas zrobic cos naprawde dpbrego za dobre peiniadze, cos co narpawde pojdzie w swiat... ten film nie odbije sie wiekszym echem, tak uwazam...