PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=496469}

Niepokonani

The Way Back
7,4 78 574
oceny
7,4 10 1 78574
5,7 10
ocen krytyków
Niepokonani
powrót do forum filmu Niepokonani

nielot

ocenił(a) film na 4

niestety nie moge przylaczyc sie pozytywnych opinii. film jest nieudany. wrecz szkoda
tematu. brakuje mu rozwiniecia postaci, bohaterow mamy gdzies przez wieksza czesc
filmu... nie funkcjonuje jak metafora losu Polakow i Europy Wschodniej, co nam na
koncu wciska rezyser...
z aktorow Harris sie broni, ale dowiadujemy sie o nim nieco wiecej nieco za pozno..
Farrell sie stara, ale dla mnie jest zbyt przerysowany.. ma byc takim homo sovieticus, co
wyrzeka sie wolnosci, gdy tylko ma na nia szanse, ale to tylko wynika z zimnej analizy
jego postaci... nie lapie za serducho... podroz przez himalaje zotala scieta do kosci - w
ksiazce to najlepsza czesc...
mysle, ze jest to moment na epicki film pokazujacyc losy Polski i Polakow, bo jest o czym
opowiadac... bez watpliwosci... . ale opowiedziec o tym nalezy w taki sposob, aby kazdy
- nawet jako innostraniec nie znajacy realiow politycznych naszej czesci Europy - mogl
w tym sie znalezc jako czlowiek... w tym filmie tego zabraklo.. to, ze ida, ze to jest takim
wyczynem, ze nie maja co jesc, ze marzna, etc... etc, to nie jest obiecujacyc punkt do
ugryzienia tego tematu... tam musza byc ludzie z historia,o ktorych widz sie boi i za nich
trzyma kciuki... tego mi przede wszystkim zabraklo...
niestety filmowi przeszkadza jeszcze jedna rzecz.. w zachodniej prasie pojawilo sie
wiele artykulow, ktore przekonujaco dowodza, ze ksiazka jest jednak fikcja... sa znane
dokumenty, ktore niezbicie pokazuja, ze Rawicz nie mogl byc tam, gdzie twierdzi, ze
byl... i trudno sie z tym klocic.. wielu moich znajmomych nie-Polakow powiedzialo, ze
film ich nie obchodzi, bo jest bajka...
ja mysle, ze ksiazka musi byc traktowana jako swoiste mauzoleum dla setek tysiecy
Polakow, ktore odbylo podobny spacer (niekonieczie w tym samym kierunku)... i to jest
faktem historycznym, dlatego arguemnt, ze to jest bajka, ze to, ze to i owo zwalczam jak
moge... Moj dziadek, zolnierz AK, zostal dwa razy wywieziony na Syberie juz po wojnie
i dwa razy szedl pieszo z powrotem... opowiadal niesamowite rzeczy, przy ktorych ten
film to komiks dla grzecznych dzieci... slyszalem kiedys opowiesc bylego zolnierza
Andersa, ktory idac z obozu w Syberrii ze swoja chora matka na sankach pokonal
piecset kilometrow... to nie byl zaden opowiadacz histori z rozbujana wyobraznia, tylko
prosty czlowiek, ktory sam nie wierzyl, ze to przezyli... mysle, ze rawicz uslyszal kilka
takich historii - i je spisal.. i za to mu wielka chwala... i mysle, ze ksiazka osignaela swoj
cel - swiat dowiedial sie troche wiecej na temat losow POlakow... do tej pory sprzedano
ponadl pol miliona egzemplarzy, a teraz sprzeda sie nieco wiecej...
co do komentarzy na temat odbioru filmu... hmm... ja ogladalem film w pustawym kinie w
centrum Londynu dzien po premierze - czulem, ze przyjecie bylo bardzo chlodne... facet
obok mnie ciagle wzdychal poirytowany i patrzyl na zegarek... chociaz jakas babcia
siedzaca przede mna powiedziala po zakonczeniu filmu - ze film byl powerful... ale
poweidziala to z bardzo mocnym polskim akcentem...

ocenił(a) film na 7
klimek8

ja do czesci ogladania w anglii. wlasnie wrocilem z kina , ogladalo ok 20-30 osob w tym my( ja i zona) chyba jako jedyni nie-anglicy i nikt nie wygladal na znudzonego, a nawet sie smiali wtedy gdy bylo do smiechu oczywiscie. poza tym na stronie o filmach im*b jak narazie film ma ocene 8/10 wiec bardzo dobrze.

jak dla mnie miedzy 7 a 8 / 10 . ale wystawilem 8 .
pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
zylaja

czyli tez bylo pustawo... oczywiscei, czy ktos jest znudzony obok nas w kinie jest tylko zgaduj zgadula, ale faktem jest, ze film chyba nie bedzie przebojem...
wiesz, na imdb bym nie patrzyl, bo jest tajemnica poliszynela, ze firmy produkcyjne na zachodzie bardzo mocno ingeruje w ratingi, ktore sa tam publikowane... jest to no1. site, gdzie ludzie chodaa po opinie, etc... ja mam kolege w londynie, ktory byl na praktyce w firmie produkcyjnej i jego zadaniem przez tydzien bylo zakladanie kont na imdb i glosowanie na film, ktory wprowadzaili do kin... prezczytaj recenzje widzow tego filmu na imdb - wiekszosc raczej stonowana, zeby nie powiedziec negatywna... wszyscy podkreslaja problemy z jakimkolwiek utozsamieniem sie z postaciami.. .dla mnie to blad kardynalny tego filmu... a zaczelo sie dobrze (scena przesluchania)
nota bene, w Polsce tez juz zaczeto w ten sposob maniupulowac filmweb - prosze przyjerzec sie pierwszym wpisom po wprowadzeniu do kin slubow panienskich...

ocenił(a) film na 7
klimek8

w sumie masz racje... zapewne gdyby w filmie zamiast polakow byliby np litwini i nie byloby wzmianki o polsce dalbym pewnie ocene na "sredni"

ocenił(a) film na 4
zylaja

nigdy nie powiediezialem, ze nie trzeba forowac tego co nasze... wrecz przeciwnie, trzeba... A nawet nalezy... bo za nas nikt tego nie zrobi... wiec nie czulbym sie zle z powodu pewnej tendencji w ocenianiu filmow :), pozdrawiam

użytkownik usunięty
klimek8

"mysle, ze rawicz uslyszal kilka takich historii - i je spisal.. i za to mu wielka chwala..."

Ale chyba powinien napisać we wstępie, że nie jest to autobiografia, tylko fikcyjna opowieść o przeżyciach jednej osoby, która powstała na podstawie prawdziwych historii kilku osób. Wtedy można by go chwalić za to, że opowiedział o tych ludziach całemu światu, a tak - wyszedł na człowieka, który dorobił się sławy, przypisując sobie cudze bohaterstwo.

ocenił(a) film na 4

w trzeciej osobie ksiazka nie mialaby tej samej mocy... wiele osob idzie do kina, bo to niby prawdziwa historia... trudno go dzisiaj osadzac... wtedy probowano za wszelka cene pokazac swiatu zakres polskich krzywd, probaowali szczegolnie ci, ktorzy po wojnie nie mogli wrocic do Polski, czyli tacy jak Rawicz...
wszystke chwyty byly dozwolone... doslownie wszystkie, bo inni tez sie nie patyczkowali... podobno to, ze Dywizjon 303 zestrzelil najwieciej maszyn wroga w casie Bitwy o Anglie to tez lipa, tak slyszalem od weteranow lotnictwa w Londynie... podobno Sikorski kazal zglaszac zestrzelenia, zeby podkreslic wklad Polakow w bitwe, zeby o Polakach bylo glosno, a potem to wykorzystac jako argument polityczny... nie wiem jak bylo naprawde... ale ogolnie wydaje mi sie, ze nasza znajomosc historii jest ciagle bardzo hurra-patrotyczna i czas jeszcze niejeden mit powali na kolana...
czytalem, ze przez lata jezdzil na wlasny koszt po szkolach w Anglii na rozne spotkania, zeby opowiadac o wedrowkach Polakow w czasie wojny... wiec chyba jego motywacja byla w jakis sposob ideowa.. Pewnie na ksiazce tez zarobil, ale do konca aktywnego zycia podobno normalnie pracowal... nie byl zadnym milionerem..
ja uwazam, ze Rawicza nalezy sadzic wlasnie przez ten pryzmat... latwo jest go potepic, szczegolnie z pozycji kanapy w jako takim wolnym kraju...

klimek8

Przecież "Długi Marsz" to prawdziwa historia Witolda Glińskiego którą Rawicz sobie przyswoił i spisał w książce jako swoją własną.
Nie widziałam tego filmu, ale coś mi się wydaje, że będzie przydługawy i płaski. Aż się prosi o wyreżyserowanie takiej historii w filmie z prawdziwego zdarzenia, Polacy na to nie mają pieniędzy a amerykanie potraktują to po łebkach.

ocenił(a) film na 4
Ines82

a ja uwazam, ze to w ogole nie jest filmowy material... dobra literature, kiepski material na film... film musialby miec kolejna godzine, albo dluzej, zeby poznac postacie, etc... tu nie mozna jechac po lebkach.... jest tego bardzo duzo... mysle, ze czesci popelnili ten sam blad w Ciemnoniebieskim Swiecie.. probowali wcisnac historie swoih pilotow w RAF-ie - w ciagu dwoch godzin mielismy okres przed wojna, inwazje niemiecka, wojne, a potem jeszcze przesladowania pilotw przez komunistow... szybko i poweirzchownie... zrobil sie nudny groch z kapusta...

użytkownik usunięty
klimek8

"w trzeciej osobie ksiazka nie mialaby tej samej mocy..."

A czytałeś może "Wyznania gejszy"? We wstępie autor opisuje, jak poznał Nittę Sayuri i zachęcił ją do opowiedzenia mu swojej historii. Przez cały czas byłam przekonana, że to rzeczywiście prawdziwa biografia i bardzo się w nią wciągnęłam, a na końcu przeczytałam, że to wszystko fikcja i autor korzystał z takich i takich źródeł, a temu i temu dziękuje za opowiedzenie mu własnych historii i przybliżenie tamtej kultury. Więc da się jednocześnie czytelnika zaciekawić i nie okłamywać.

ocenił(a) film na 4

jasne, ze wssytko mozna... przykladow jest milion na kazdy wariant.. ale inaczej jest, gdy za ksiazka stoi czlowiek, ktory mowi: ja to przeyzylem, to ja, a nie ktos inny... ten Kowalski zza plota... ja jestem Polakiem, przeszedlem, tyl i tyle... Rawicz byl w Rosji, znal teren, gulagi, etc... opowiadal podobno bardzo przekonywujaco... dla mediow to zupelnie inna bajka...to byla rewlacja - spotakac czlowieka, ktory tam byl... ja tez czytajac ksiazke bylem pewien, ze to jest oryginal... niestety...
prosze zrozumiec, ze to byla wojna: pokazac swiatu, ze Polska zostala skrzywdzona, ze Polacy walczycli wszedzie, ale obudzili sie na zmywakach, etc... General Sonskowski byl magazynierem, a Maczek nosil walizki w hotelu w Edinburgh... Tam nikt nie myslal, ze jak napisze, ze to ja, to sklamie, ze to nieuczicwe... ... Opowiesci o takich wedrowkach byly na porzadku dziennym - nikt nie myslal, ze to material na ksiazke (oprocz Rawicza)...
mnie intryguje dlaczego miliony tych, ktorzy naprawde przeszli to pieklo nigdy nic nie napisalo? Dlaczego Glinski nic nie napisal? Dlaczego moj dziadek - prosze zbaczyc moj poprzdni wpis - nic nie napisal? dlaczego? nie wiem, ale moj dziadek nawet nie lubil o tym opowiadac...
nie wiem, czy zdolalem Cie chociaz troche przekonac.

ocenił(a) film na 8
klimek8

Ja własnie obejrzanym film w kinie w Edynburgu i sala była w połowie zapełniona, i nie wiem ile osób na widowni to nasi rodacy, ale nikt nie wyszedł z sali podczas projekcji, a ja się popłakałam na końcu, kiedy na końcu pojawiły się urywki dokumentalne z historii Polski. Bardzo podobał mi się film a jeszcze bardziej, ze pokazano mały fragment naszej trudnej, nieznanej dla Brytyjczyków historii. Zastanawiałam się jaki byłby mój odbiór tego filmu, gdybym nie zaznała emigracji - i doszłam do wniosku, że nie jestem obiektywna. Na pewno film porusza, bo to prawdziwa historia... POLECAM!!!

ocenił(a) film na 4
handson

nie jestes obiektywna.... :) fajnie, ze jest w nim troche polskiej historii... z drugiej strony ja slysze sporo pochelbnych opinii o filmie od Brytyjczykow... ciekawe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones