Łukasz wyraźnie zainspirowany twórczością Davida L. Ale to jeszcze młody
człowiek, jeszcze nie czas na własne przemyślenia.
http://img200.imageshack.us/i/oszust1.jpg/
INSPIRACJA. Reżyser zainspirował się magią filmów Lyncha, ich wielopłaszczyznowością, ukrytymi znaczeniami, zagadkowymi scenami, które każdy widz może odczytać inaczej.
Nie uważam tego filmu za plagiat, gdyż filmy Lyncha nie poruszają trudnych tematów. Z reguły zaczynają się zwyczajnie, a po parunastu minutach widz wpada w świat, w którym już niewiadomo co dzieje się naprawdę, a co jest tylko wizją, snem.
"Nieruchomy poruszyciel" opowiada konkretną historię dręczonej, bezradnej kobiety, która w dodatku zostaje ukarana za zdarzenia, których nie była winna. Z filmami Lyncha łączy go jedynie klimat i zaskakujące zachowania niepoczytalnych bohaterów.
Cieszę się, że w Polsce w końcu zaczynają powstawać ambitne, ciekawe i kontrowersyjne filmy :) Brawa dla reżysera i dla Żukowskiej - za odwagę!