Świrostwo które trzymało mnie w napięciu. Mieszkanie głównej bohaterki było nasiąknięte jakimś dziwnym klimatem(kojarzy mi się Blue Velvet), w niektórych filmach tego brakuje. Frycz i Żukowska rewelacyjnie zagrali, jestem pod wrażeniem. Ciężko powiedzieć że film mi się podobał, ale z tego co się orientuje nie o to chodzi w sztuce. Ja jestem pod wrażeniem i na pewno sobie zapamiętam ten film.