Niewątpliwie jest to najlepiej odwzorowany Spider-Man w historii kina, akrobacje i walki z przeciwnikami Peter'a Parkera są idealnym odwzorowaniem pragnień osób czytających komiksy. Pajączek jest taki jak powinien być, z poczuciem humoru, troszkę nonszalancki, dziecinny ale i borykający się na co dzień z trudnościami dorosłości...... co do przeciwników, no cóż, tak jak byłem bardzo zadowolony z postaci Jaszczura w poprzedniej części, tak ni w ząb nie pasował mi Jamie Foxx do roli Electro, a już Paul Giamatti jako Rhino wywołał grymas niezadowolenia na mojej twarzy, aczkolwiek bardzo dobrym prognostykiem będzie rola DeHaan'a jako Goblina. Jeżeli wybieracie się do kina uprzedzam ! nie idźcie na DUBBING ! wybierzcie wersję z napisami, jak to bywa w Polsce, dubbing jest koszmarny, tu jest nie inaczej.
Zgadzam się co do Spider-Mana. Bez wątpienia najlepsze przedstawienie tej postaci. DeHaan najlepszy ze złych, Foxx najgorszy. Giamatti nie był taki zły, spisał się dobrze jak na komediową postać. No i bardzo dobra (jak zawsze) Emma Stone. Ogólnie najlepszy film o Spider-Manie do tej pory.