Powiem ci że masz racje w 100% ! pasował by idealnie , jak i lepiej nagrali by sceny walki co już ma wrodzone niż pewnie będzie sztuczne przebierania ;/
W żadnym uniwersum chyba nie był murzynem. Aczkolwiek w grze Ultimate Spiderman już tak.
Nie mniej - ma to gówno nie znaczenie dla filmów które kreują własne uniwersum jedynie inspirowane rożnymi światami Marvela [Avengersi np nie są wierną datacją żadnego ze światów, są własnym tworem odrębnym - tak samo jest tu, reasumując - masz gówniany argument do trollingu który sam w sobie jest padaką]
Wiadomo, ze nie beda wierna adaptacją bo to niemożliwe, ale takie podstawy są denerwujące dla fanów. Co zabrakło białych aktorów , musieli dac czarnoskórego.
Heller nie spinaj dupy, Wesley nie pasuje bo to przeciętny aktorzyna.
Mogli, nie mogli - co to za różnica. To jest wizja danego reżysera konsultowana z twórcami komiksu [w wielkim uogólnieniu rzecz ujmując]. My nie musimy filmów oglądać, nie ma nic na przymus. Sam Fox to tez nie jest jakiś podrzędny aktorzyna, wole jego i wersję afroamerykańskiego Electro niż jakiegoś białego aktora z "second handu" [owszem można odbić piłeczkę i rzucić listę białych aktorów z górnej półki pasujących do tej roli tylko wtedy znów wracamy do kwestii " taka wizja reżysera"].
Swoją droga ja tu widzę nawet szanse na odrodzenie postaci Electra, bo przez lata to jeden z bardziej miernych i mocno drugoplanowych antagonistów ze świata sidera [owszem jego "odmłodzone" oblicze w nowych uniwersach nie było zle ale daleko mu do czołówki panteonu bad boyów]
Aktor, owszem, nie pasuje. Nie powinien byc czarnoskory, tak przede wszystkim, a jamie foxx jest jakis taki nieadekwatny. Ale wyglad electro po przemianie wymiata. Jasne, moglby miec jakis czarny skorzany plaszczyk jak na dwudziestopierwszowiecznego villaina przystalo, ale dobrze, ze nie ma tego zielono-zoltego stroju z komiksow.