Lepszy od jedynki. Dygresje od wątku głównego - super (choćby pokazanie, jak pomaga ludziom na
co dzień). Wątek główny - tyłka nie urywa niestety. Irytuje mnie tani dowcip w tego typu filmach.
Postać Electro - wg mnie zupełnie nieprzygotowana i niepoważna. Dużo walki, a to w takim filmie
ważne.