Nareszcie mój ulubieniec doczekał się godnej ekranizacji. Tak niesamowitego filmu komiksowego jeszcze nie wyprodukowano. Nawet Avengersi wszyscy razem lub solowo po prostu wymiękają i niegodni są nawet próbować z nim konkurować. Potężny dźwięk, oryginalne pomysły realizatorskie, oszałamiające efekty, idealna muzyka, nakreślenie postaci, wymieniać by można w nieskończoność. A jeśli dodamy wrażenia 3D odczuwane w IMAXie, dla którego ten Spider był chyba specjalnie przeznaczony, to będzie to jedna z najlepszych przygód filmowych ostatnich kilku lub nawet kilkunastu lat. Polecam fanom i nie tylko. Osobiście chętnie wybiorę się jeszcze raz. Ostatnio czułem się tak doskonale komiksowo jedynie w 'The Amazing Adventures of Spider-Man' w Universal Studios na Florydzie.
Prawda film genialny. Choć stawiam na równi z Watchmen choć to zupełnie różne filmy. Ale nowy Spider man jest jak najbardziej Niesamowity ;).
Oj tak, '300' to na pewno ma bezwzględnie pierwsze miejsce w kategorii ekranizacji komiksu!
Spidera oceniłem w kategorii filmu 'superbohaterskiego' :)
nie wszyscy podzielają Twój pogląd, dla mnie film zupełnie skopany, sieczka dla niewymagających mas...Pozdrawiam
Mam do Cb pytanie, jako do osoby obeznanej z komiksem. Wlasciwie, do kazdego kto czytal i potrafi odpowiedziec.
Co do filmu, baaardzo mi sie podobal. Muzycznie jeden z najlepszych filmow jakie mialam przyjemnosc obejrzec. Nie ocenie natomiast wiernosci komiksowi, bo nie czytalam. Stad pytanie... [spoiler]
.
.
.
Czy Gwen musiala zginac? Bylam totalnie zaskoczona jej smiercia, bo nie przypuszczalam, ze ukochana bohatera moze zginac. Szczegolnie, ze zlapal ja tuz nad ziemia. Czy to bylo podyktowane wlasnie komiksem i musieli ja usmiercic, zeby film pozostal mu wierny?
.
.
.
[/koniec spoilera]
Tak, Gwen zgineła w komiksie, (w całkiem podobny sposób) jedyną różnicą jest to że zginęła z ręki Normana Osborna (taty Harrego) i na moście Jerzego Waszyngtona. Jeżeli chciałabyś poznać szczegóły zachęcam do ściągnięcia #121 komiksu Amazing Spider-man, ponieważ właśnie w tym zeszycie umiera Gwen.
Dziekuje. :) A ja plakalam po 'smierci' Pepper, by nastepnie myslec, ze Marvel nie usmierca takich postaci i nie wierzyc w smierc Gwen az do scen na pogrzebie.
Co do czytania komiksow, mam z tym problem. Jakos nie umiem. Film ma dla mnie przewage, bo sa ruchome sceny i dzwiek. Ksiazka ma dla mnie przewage, bo sa opisy. Przy komiksie mam trudnosci z wczuciem sie i ogarnieciem akcji.
Śmierć Gwen jest dla spider-mana wydarzeniem ikonicznym i realnie rzecz biorąc nawet ważniejszym od śmierci wujka Bena.
Oczywiście nie można mówić o konieczności bo reżyser mógł pójść w taką stronę w jaką chciał, ale z punktu widzenia komiksu jest to kluczowe wydarzenie, które uwarunkowało w zasadzie całe późniejsze życie Parkera.