Żeby oglądać filmy potrzebna jest pewna doza dziecinnej naiwności. Oczywiście pomijam typowe sensacyjniaki typu "Punishery" czy trylogia Nolana. Nie róbmy z siebie wielkich intelektualistów, którzy hejtują wszystko co nie jest na miarę szekspirowskiego dramatu. Jeżeli ktoś obejrzał ten film to raczej wiedział czego się spodziewać:-) Jak ten film komuś nie pasuje do gustu to niech nie ogląda. Proste.

filmy superbohaterskie*

No tak Atakuje ten film a avatara ocenił na 10 ciekawe :)

To nie może wyrazić swojej opinii ?
Ten film jest meega dziecinny. Zero realizmu, postacie i ich pobudki to jakis zart. Do tego przerysowane jak z jakies bajki. Ta pseudo na sile, plastikowa milosc. Maquaier i Dunst jakoś naturalnie potrafili stworzyć między sobą chemie, a tu ?
Film dla 12 latkow, musial byc przepiekny, nie twierdze. Ale kazdy dorosly widz ktory nie lyka wszystkiego jak leci, film będzie tragiczny. Takie filmy jak Avengers czy X-meni, można jeszcze kupić, ale nie to.
Webb jesli bedzie krecic 3 czesc to ja odpadam.

Nie napisałem że nie może tylko skoro on uważa za kiepski film o spider-manie a jeszcze gorszy jest avatar. Chemii nie było w tym filmie ??? Zero realizmu???
pobudki to jakiś żart ??? chyba oglądaliśmy inne filmy

Tak, Elektro wkur palant, i chce wszystkich zabic bo Spider-man nie zostal jego kumplem.
Dla ciebie Avatar gownem a dla nas ten Spiderman.

Jesli sie cos krytykuje to trzeba sie liczyc z katrkrytyka na tym polega forum :) Jesli kogos boli to ze sie go Kontrkrytykuje nie powinien zabierac glosu na Forum Proste.

Chyba wcześniej nie czytałeś tego forum

http://www.filmweb.pl/film/Niesamowity+Spider-Man+2-2014-622028/discussion/W+obr onie+Niesamowitego+Spider-Man+2,2443038

Jako maniak komiksowych ekranizacji też uważam, że ten film jest trochę dziecinny. Ale czy mi to przeszkadza? Absolutnie nie. Jak chcę obejrzeć poważny dramat to oglądam filmy ambitne. Sięgając po "NS 2" oczekiwałem dobrej historii o superbohaterze i ją dostałem. Wszystko jest tutaj przerysowane, ale w taki uroczy kreskówkowy sposób. Moim zdaniem należy dostosować oczekiwania do filmu, który potencjalnie chcemy obejrzeć.

Zauważcie, że nie czepiam się komiksowej konwencji. Film jest najzwyczajniej słabo zrobiony, pod względem narracyjnym, technicznym i aktorskim. Lubie spidiego, ale obiektywnie oceniam ten film na 4, nie da się inaczej. Niestety.

obiektywna bo? Zauważyłem, że ludzie używając tego słowa, chcą podświadomie przekazać, że och słowa są lepsze bo są obiektywne.

Ech...zwróć uwagę na przeładowanie wątków, w pewnych wątkach nie dialogi są tylko po to by objasnic widzowi fabułę.
Kiepska narracja, bo skakanie od tematu do tematu bez większego składu. Brak naturalności w postępowaniach. Wszyscy są z góry skazani na zagładę. Reżyser tego nie ukrywa w żaden sposób. Ogólnie technicznie słaby, warsztatowo. Poczytaj poprzednie wątki. Napisałem gdzie kuleje ten film.

chyba nigdy nie czytałeś komiksu :] aczkolwiek mógłby być trochę poważniejszy no ale moim zdaniem robienie mrocznego rycerza z Faceta który lata w czerwono niebieskim kostiumie to żart i to tyczy się jedynki. moim zdaniem TASM2- Rewelacyjny film o spider-manie. jedynie co film zabił to postać green goblina, moim zdaniem jest to najlepszy komiksowy złoczyńca. Idealne Połączenie Kiczu i Szaleństwa. Tutaj wygląda co jak najwyżej sklonowanie jaszczurki ze shrekiem. Pozdrawiam

Czytalem TM-SEMIC. I tam Spider-man nie byl blaznem tylko kolesiem z poczuciem humoru. W filmie jest po prostu idiota. Jego poczucie humoru i zarty na poziomie dziecka z przedszkola. Ogladales kiedys bajke tasm z lat 90. Takie pajaka chcialem.

Ok to przeczytałeś 15 lat temu 2-3 komiksy. wow.
Mimo tego uświadomie cię, tak spider-man jest błaznem. Często zachowującym się jak idiota w kostiumie.

Idiotą jest może w Ultimate, ale nie ważne. Nie musza wszystkiego w kropkę przekładać na ekran, i robić z filmu bajkę pt Ostateczny Spider-man.

No to poczytaj trochę AMazinga bo masz gigantyczne braki...

Electro - zazdrość, kompleksy, Goblin - chęć przeżycia, zdradzony przez przyjaciela. Rzeczywiście marne pobudki. Jedynie Rhino był szaleńcem bez większych motywacji.

Rihna to już kompletnie olali. Jak wiemy to silny tyran. Biegnie przed siebie i wszystko rozpi,eprza. A w filmie ?Do tego zrobili mu zje,bany mechaniczny kombinezon, (tak wiem ultimate, ale w filmie to nawet nie przypominało ultimate tylko http://i1.ytimg.com/vi/lUsOMd4RLtg/maxresdefault.jpg) z rakietami i karabinami, to nawet nie zobaczyliśmy klasycznej rozwałki w jego wykonaniu, czyli tyranowania wszystkiego przed siebie)
Do tego pokonany w 1 minute, klapą od szamba. Super...

Avatar to klasa sama w sobie, poza fabułą. 10 za innowacyjność. Filmy oparte na komiksach umiem dobrze ocenić. Zaznaczam jeszcze raz, rozumiem konwencję komiksową.

Z tą klasą samą w sobie bym nie przesadzał

No Spider niczego nowego nie wniosl do kinematografii. Avatar tak.

Poza nową techniką Avatar nic nowego zobacz mój temat w avatarze

A i nie wiem czemu szydzisz z 10 dla Avatara, skoro szybkich i wscieklych oceniasz na 10. Ogólnie widzę, że rozdajesz 10. Dlatego nie będę kontynuował rozmowy z Tobą.

nie rozdaje avatara oceniłem na 4

No tak argumentów nie masz to nie chcesz rozmawiać ok

Nie obrzydzaj mi nocy i leć jęczeć gdzie indziej.

Nic nie wnoszący komentarz. Tak trzymaj.

no coz... tez spodziewalem sie wiecej
powiem tak - jedynka podobala mi sie bardzo czesc druga juz nie tak jak pierwsza
no i gdzie byla Merry J? dlaczego sceny z Merry zostaly wyciete
na obrone dodam ze postac Pajaczka jest o niebo lepsza niz w ostatniej trylogi, stary spider byl nieco anamiczny ze sie tak wyraze
pewnie dlatego nowy jest ''amazing' he he
mam nadzieje ze sie poprawia, ja czekam tylko na Maximum Carnage

Maximum Carnage ? W tym dziecinnym i przesłodzonym universum pająka. Haha.

+1. Cala drama Petera i Gwen to byłby plus gdyby cały film był pod to ,a ni tu z gruszki ni z pietruszki poległa .Cały film Spidi wszystkir ratuje ruszając się z prędkością szybszą niz prąd by nagle na koncu zestopowac. Weeb zapomniał chyba co krecił.
-a minusy to ze to produkcja skierowana głównie do najmłodszych

Dodam jeszcze jeden wątek, który zawiódł. Relacje Petera i Harryego. Bardzo, ale to bardzo kiepsko wpleciony. Miałem wrażenie, że strasznie na siłe były ich dialogi i relacje. Rach ciach znowu kumple, rach ciach i najwieksii wrogowie. A szkoda bo to jest bardzo istotny wątek.