przewidywalna fabuła, nosorożec pojawiający się w trailerze zajmuje w filmie 1 scenę, zrobienie z Marvelowego spidermana komedyjki dla dzieci. Nawet kreskówka trzymała większy poziom. Przeczytałem mniejwięcej kilkanaście tysięcy komiksów z uniwersów spider\a a ekranizacja tego mnie zawiodła. Amen
Wątpie w to żebyś przeczytał tyle komiksów skoro uważasz, że żartujący na okrągło spider-man jest źle odwzorowany :P
A Rhino jest tylko chwile dlatego, że to ma być zapowiedź nastepnego filmu : Sinister Six i autorzy filmu wprowadzili jego geneze już teraz, żeby nie marnować czasu w kolejnym filmie. A również w kilku komisach zdarzało się, że na końcu jednego numeru wprowadzali jakiegoś wroga i nie pokazywali walki z nim aby ludzie nie mogli sie doczekać następnego numeru żeby zobaczyć kim był lub jak wyglądała walka z tym kimś.
Innymi sowy prawdopdoobnie nie przeczytałeś żadnego komiksu a wiedzę czerpiesz z animacji którą oglądałeś w tv jako dziecko?:D
Jakbyś przeczytał coś komiksów o pająku to byś wiedział, że oryginalny pająk to w zasadzie pajac ;>
Wprowadzanie nowego przeciwnika pod sam koniec to wręcz typowy dla marvela zabieg. Więc narzekanie na coś takiego jest głupotą z punktu widzenia komiksu. Już pominę fakt, że połowa filmów opartych na komiksach tak robi.