Moim zdaniem u nas ten film jest bardzo niedoceniany. Mówiąc kino gangsterskie wymienia się jednym tchem Ojca Chrzestnego, Chłopaków z ferajny czy Człowieka z blizną. A co z Nietykalnymi? Dla mnie klasyka, jestem świeżo po seansie i film podobał mi się równie bardzo jak kiedy go obejrzałem po raz pierwszy jak byłem jeszcze dzieciakiem. 8,5/10