Nietykalni

Intouchables
2011
8,6 709 tys. ocen
8,6 10 1 708666
6,9 69 krytyków
Nietykalni
powrót do forum filmu Nietykalni

Nie rozumiem zachwytu tym filmem, dla mnie w ogóle nieśmieszny, gra aktorska także marna zwłaszcza tego murzyna. Film do obejrzenia ,ale bez rewelacji, nie wiem dlaczego tylu ludzi uważa ten film nawet za wybitny, może nie wypada twierdzić inaczej, bo narazi się na krytykę tysięcy "fanów" tego przeciętniaka ( i nie jest to żadna prowokacja) . Na plus niewątpliwie zdjęcia i muzyka...Nie wiem ale czy śmieszy was żart z goleniem wąsów, czy z masażem uszu? słabo to wszystko zagrane....

ocenił(a) film na 10
chowart

Jednych śmieszy pierdnięcie w jakimś durnym american pie, innych masaż uszu. Gusta i guściki, a gra aktorska -zwłaszcza rola tego murzyna była genialna, pełna swoboda i przezabawne sceny były głównie jego udziałem.

ocenił(a) film na 9
KtosKcies

Ten Murzyn (przez M) ma imię i nawet nazwisko :) – Omar Sy. Urodził się w Trappes we Francji w 1978 roku i zagrał w około 20 filmach. Francuzi uwielbiają go za wcielenia w krótkich komicznych etiudach nadawanych codziennie po wiadomościach. Za rolę Drissa otrzymał w 2012 r. Cezara dla najlepszego aktora.

ocenił(a) film na 10
potasznia

Murzyn, białas, latynos... żadna obraza. "Pewnie" większość z nas ma jakieś imię... a mimo wszystko bezosobowo się do siebie zwracamy.

potasznia

murzyn to murzyn.... Nie ma powodu pisać przez "M"

chowart

ja też nie wiem, na czym polega "genialność" tego filmu. trochę naiwny, trochę przesłodzony. mocna siódemka to, na pewno, adekwatna ocena dla niego.

ocenił(a) film na 1
chowart

zgadzam się w stu procentach. Mi postać Murzyna w ogole się nie podobała, była mało autentyczna jak dla mnie i irytowało mnie to jak probowal byc na silę śmieszny. a jak słyszałam, w których momentach ludzie w kinie się śmieją to już myślałam, że wyjde stamtąd. np. z jak usłyszą słowo "lewatywa". Faktycznie humor na poziomie..

ocenił(a) film na 3
Panna Nikt

Właśnie skończyłem oglądać, i odczucia mam podobne, dopiero z tego tematu dowiedziałem się że jest to komedia, coś tam niby próbowali, ale mnie nie śmieszył. Film niewiele ponad przeciętny, ale żeby nad nim piać z zachwytu to bez przesady. Jutro o nim pamiętać już nie będę, i wielu zagorzałych obrońców za m-c pewnie też nie.

Ale rozumiem tak wysoką ocenę, teraz w dobrym tonie jest się zachwycać biednym murzynkiem, i eleganckim, nieszczęśliwym kaleką. Można się silić i udawać czułego na czyjeś nieszczęście, wrażliwość na kino francuskie i pokazać jaki się jest anty hamburger. Wszelka krytyka oczywiście spotka się z atakiem oburzonych fanów, albo pseudofanów zarzucających krytykowi że filmu nie zrozumiał, przesłania nie dostrzegł i jest niewrażliwy na cudze nieszczęście i ble, ble, ble.
Film po prostu słaby

Panna Nikt

murzyn to murzyn, nie ma powodu pisać przez duże "M"