Konwencja noir, która tu została tu po mistrzowsku odświeżona, zarówno w formie, jak w treści to gatunek niepopularny w obecnych czasach. Znam tylko 3 przykłady: Mroczną krainę, Feralny napad i ten co miał dwóch reżyserów z Gibsonem. A może coś jeszcze z rzeczy współczesnych mieści się w tej wdzięcznej stylistyce?