Dlaczego szajs?

Film jest słaby, gdyz jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Cała sytuacja z dzwonieniem po ministrach, bunt operatorów dronu, którzy nie chcą wykonać rozkazu, sztucznie wykreowany problem biednej dziewczynki, szkoda, ze nie dali matki w ciąży, byłoby wiecej płaczu.

Dokładnie. Good kill przy tym to jest arcydzieło

Popieram, film to szambo.
Żołnierze którzy nie chcą zabijać?
Chyba tylko w bajkach.
W dodatku to żołnierze USA, a USA jako jedyni nie podpisali traktatu z Ottawy o nieużywaniu min lądowych, przez które to ginie masa cywili nawet po wyjściu wojsk z danego rejonu.
"Wszedł on w życie 1 marca 1999 roku. Zabrania stosowania, magazynowania, produkcji i przenoszenia min przeciwpiechotnych oraz nakazuje ich zniszczenie."

To nie jest film historyczny więc nie ma co się dziwić że jest oderwany, jak bardzo to inna działka.
W wojsku są procedury i w zależności od sytuacji decyzję podejmuje się na różnym szczeblu, ostatni to prezydent.
Zresztą zastanawiam się czy ty obejrzałeś ten film, tam nie było odmowy wykonania rozkazu ale zapytanie o jego powtórzenie co już sugeruje że żołnierz działa wedłóg wyżej nieokreślonych procedur, inna sprawa akcja nie dzieje się w czasie wojny, nie dzieje się na wyspach ani w wrogim kraju i patrząc na insygnia (oraz flagi) widzimy tu kooperacje dwóch a nawet trzech armii.
Film jest bardzo dobry, porusza kwestie moralne,militarne oraz polityczne.

To , że nie jest film historyczny, to nie znaczy , ze można wciskać widzowi kit jak leci.
Oglądałem, ale jednym okiem, bo mnie strasznie nudził.
Intencją operatora drona było opóźnienie wystrzelania rakiety, co mogło narazic na fiasko cała operacje. Działał celowo przeciwko swojemu dowódcu, a poprosił o powtórzenie rozkazu, nie dlatego, ze go nie słyszał, tylko po to aby postawić na swoim. Dla mnie to był sabotaz w pełnym znaczeniu tego słowa.

W wojsku sa procedury, ale to co tutaj jest pokazane to groteska na potrzeby filmu.
Jak już wcześniej pisałem, powinni tam dać ciężarną kobiete, byłoby jeszcze więcej dramatu i krokodylich łez.

W historii trochę tej groteski było, nawet z nukami więc o co Ci chodzi?

Umówmy się , zę to kwestia osobistego gustu i tak to zostawmy.

umówmy się, że jesteś idiotą i tak to zostawmy,

Nikt nie pytał Cię o zdanie, a gdybym chciał prowadzić konwersację z klaunem, to poszedłbym do cyrku

A to nie jest tal ze zolnierz idzie do wiezienia jak odmowi wykonania rozkazu?
Tak bylo w PRZELECZ OCALONYCH - zolnierz trafil przed sad a potem wiezienie bo odmowil wykonamia rozkazu wziecia broni do cwiczen. I to bylo na faktach wiec nie sciema.... a tu... placzacy operator ktory odmawia przelozonemu pulkownikowi wykonamia rozkazu..... bajka??