Wybór Angeliny mnie zaskoczył, od lat jestem wielką fanką Miyaviego, ale nie spodziewałam się, że będę mogła zobaczyć go w hollywoodzkim filmie. Jak myślicie, czemu wybrała akurat jego? Pasuje według was do roli bezlitosnego kaprala?
Sama się zdziwiłam z powodu takiego wyboru. Już myślałam, że Miyavi zakończył z aktorstwem, albo nawet nie dostaje żadnych propozycji. Może zauważono jakiś jego potencjał, może idealnie kojarzył się z kapralem czy coś, ale to i tak jest dziwne ze względu na tak szeroki wybór Azjatów w hollywoodzkim biznesie.
Trailer jest niesamowity, zamierzam przeczytać książkę i pójść do kina, chętnie zobaczę też wyczyny Miyaviego, który był dla mnie totalną porażką w poprzednich produkcjach. Jakoś mam wrażenie, że przez tyle lat czegoś się nauczył i jego sceny będą dobre. Oby nie zepsuł filmu :D
U mnie też totalne zdziwienie: MIYAVI?! TEN Miyavi?! Jestem jego wielką fanką, jego głosu i jego muzyki, ale aktor z niego niezbyt dobry. A tu w filmie Angeliny Jolie 0.o Totalnie nie wiem co powiedzieć i dlaczego wybrała akurat jego. Dobrze mówi po angielsku, jest wysoki, całkiem przystojny... Nie mam pojęcia.
Cóż, zobaczymy w styczniu. Może faktycznie podszkolił się w aktorstwie. Przez ostatnie lata faktycznie się zmienił - kiedyś było "What's My Name" czy "Selfish Love", teraz jest "Guard You" i "Horizon". Bardzo mnie ciekawi jego rola, bo grać u Angeliny to chyba trzeba coś sobą reprezentować (pod względem aktorstwa). Już nie mogę się doczekać. Idę oczywiście do kina :)
Dla mnie mógłby nawet przydrożny kamyk grać, a i tak byłabym w niebo wzięta. Dla niego czekam na ten film z utęsknieniem :D