Wielka szkoda, że z naprawdę dobrego materiału na film, wyszło coś mocno średniego. Bardzo lubię filmy wojenne... - tego jednak drugi raz bym nie obejrzał.
Zgadzam się , historia człowiek wspaniała, podziwiam go i jego zachowanie honor ponad wszystko. Film mógłby być lepszy ;c
Film miał być hołdem dla Zamperiniego, a tak naprawdę o nim samym dowiadujemy się bardzo niewiele. Jest powierzchownie, nudno, płasko. Spadają na niego kolejne nieszczęścia, a on je po prostu znosi z idealną fryzurą... Może w książce jest przedstawione jakieś życie wewnętrzne bohatera, w filmie scenarzyści zapomnieli je napisać.
Więcej o moich wrażeniach, bez spoilerów, piszę na blogu http://filmynakanapie.blogspot.com/2015/01/unbroken-2014.html