Amerykanie po raz kolejny pokazali, że potrafią kręcić filmy o swoich bohaterach. Film ten pomimo, że jest na faktach, to został chyba trochę podkoloryzowany, ale nie ujmuje to całości. Obraz jest widowiskowy i budzi duże emocje, nie brakuje mu również napięcia. Jeżeli chodzi o grę aktorów to niczego nie można mu zarzucić (szczególnie podobała mi się gra Mutsushiro Watanabe - wcielił się w komendanta japońskiego obozu). Dziwi mnie, że Polacy mając tylu wspaniałych bohaterów i tak piękną historię nie potrafią (albo nie chcą) kręcić filmów historycznych - takie obrazy idą w świat i promują dany kraj. Niezłomny to film na wysokim poziomie i na pewno warto go obejrzeć. 7/10.