nic szczególnego, martyrologia i poświęcenie amerykanów w II WP. brak przebojowości
I jeszcze to proste przesłanie : wywołaj wojnę, bądź japońskim agresorem a "Niezłomny" przyjedzie Ci wybaczyć. Sadysta z obozów nie poniósł kary, fajnie tak miał, poznęcał się nad ludźmi i żył dalej. Takich przypadków w Japonii jest więcej jak np. kolo który zjadł studentkę a potem mu tata załatwił w Japonii dalszy spokojny żywot. Miły naród z tych Japończyków i fajne teleturnieje mają.