Brak Seagala grzechem? Ja bym osobiście powiedział, że jego brak obecności to wielkie szczęście. No ale każdy ma swoje zdanie.

To było tak półżartem ,półserio bo wiadamo że Steven nie chcę sam grać aczkolwiek powinien być w tym filmie bo był (I ciągle jest ) właśnie symbolem typowego rasowego kina akcji lat 90 .

A wogóle wyobrażmy sobię taką sytuacje : Ze Steven nie grymasi ,nie jest gburem i chcę zagrać w seri ,,Niezniszczalnych 3 ,, -mówi że bierzę obojetnie jaką rolę ,dużą czy mała ,jest znacznie szczuplejszy i mimo tylu lat ciągle trzyma formę ,coś na wzór Norrisa ,nie jest zmeczony życiem ani wypalony .A teraz najważniejsze : Ciekawę jak oni by pokazali jego walki w PG -13 ? Tego by się nie dało zrobić ? Przemoc ,krew ,ból ,krzyk konających przeciwników to znak rozpoznawczy Seagala

Dokładnie, grubas niech spada!

Szczęście i to ogromne. Typ z ego większym niż jego brzuch

Zgadzam się brak tego spasionego h.u.ja to wielki plus

"-Brak Stevena Seagala"

Seagal jak sam pisałeś to gbur. Niech se sam kręci.

Zamieniłbym to zdanie na:

"- Brak Jackie Chana"

Przydałby się w tym filmie i co więcej - chciał w nim zagrać. Zakładając, że film byłby R-ką, zobaczylibyśmy Chana w brutalnej akcji, co zbyt częstym widokiem nie jest.

No o Jackie zapomniałem ale przydał by się z pewnością w tym filmie .

Zgadzam się z Tobą bezapelacyjnie.

Jak dla mnie brak Nicolas'a Cage'a jest grzechem.

Grzech czwarty: Victor Ortiz.

Grzech Piąty: brak Milli Jovovich.

Ale jest Ronda ,to jest jej ulepszona wersja .

Wole Milke :P ale zadowole się Rondą

Grzech szósty: brak jakichkolwiek znanych i dobrych kopaczy po stronie Mela.

O to też jest poważne wykroczenie ,tym bardziej że w Exp1 był po stronie Robertsa Gary Daniels a w 2 po stronie Van Damma Adkins .

Dziwny zabieg.

Grzech siódmy: Bułgaria.

Grzech ósmy: Couture.

Za dużo tych grzechów. Siedem ma być. xD

Nie będziesz brał imienia Stevena nadaremno.

Czcij ojca Seagala i matkę jego.

Nie jedz fastfoodów

Nie okradaj Stevena.

Zabijaj tylko przy pomocy dublerów.

:O
Nie cudzołóż ze Stevenem. xD

Nie pożądaj innych produkcji poza seagalowymi.

Granat : Czytałeś to ? Seagal twierdzi że Liam Nesson nie nadaje się do filmów akcji : http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/steven-seagal-dlaczego-nie-ma-mnie-w -niezniszczalnych,2027000,38

Ma chłop rację.

A Seagal (obecny) się nadaje? :D

Seagalowi przydałby się Powrót do przeszłości.

Liam Nesson jest świetny w kinie akcji ale on gra zupełnie inny typ herosa kina akcji niż np Stallone czy Seagal .On grywa zupełnie normalnych facetów ,którzy nie zgrywają na ekranie niezniszczalnych herosów tylko po męsku ratują sytuacje .W przesłośći taki typ bohatera grywali Steve McQueen ,Charles Bronson ,Bruce Wills i Nicolas Cage .Taki typ bohatera też jest fajny i ciekawy .( Przynajmiej dla mnie )

Wg mnie Neeson powinien dać se spokój. Kina akcji nie uratuje, a zaczynać w tak późnym wieku.

Jam nowego ulubieńca ,tzw nową nadzieje na przyszłą gwiazdę kina akcji - Guy Pearce ,w Lockout był kapitalny ,świetnie połączył twardość ,stanowczość z ironicznym humorem .Do tego dochodzi charakterystyczny umieśniony wygląd w stylu dawnych gwiazd kina akcji .Tak Pearce to doskonały materiał na herosa kina akcji .Tu nikt nie powinien mieć wątpliwości : https://www.youtube.com/watch?v=XMSvyJDXtIQ

Ja tam bym nowych nie szukał. Jak widzimy kino akcji umiera,

Trochę świeżości się przyda ,może nie tyle co kino akcji umiera ale zmieniło swój styl ,zmodyfikowało się .

Coz następcy są, ale klimatu się nie powtórzy sam nie wiem czemu. Jest Statham, jest The Rock, jest Adkins, ale jakoś nie mam aż takiej ochoty jak na obejrzenie po raz setny Questu czy Blade'a.

Ja mam kilka ulubionych filmów akcji ( I nie tylko ) po 2000 roku które mogę oglądać wiele razy a są to takie tytuły :
-Niezniszczalni 1&2
-Olimp w ogniu
-The Punisher (2004 )
-The Punisher : Strefa Wojny
-Strzelec
-Ageńci
-Casino Royale
-Marine
-Elita Zabójców
-Ong -Bak
Ale te filmy są dobrę bo właśnie nawiązują swoim stylem ,formułą do kina akcji lat 80 choć wiadamo do akcyjniaków z lat 80 nie mają startu .A to że nie masz ochoty na oglądanie nowych filmów Stathama ,The Rocka czy Adkinsa to wynika z prostej przyczyny ,oni grają już w nowoczesnych akcyjniakach ,te filmy mają inny styl i inny klimat .Wiec nie ma co się dziwić .

Tzn mam ochotę, ale oni maja tylko kilka dobrych i nowych nie bardzo chce mi się oglądać. Ninja 2 był dobry na przykład.

Tak ,Zgadza się .Wogólę dzisiejsze filmy akcji są jak jak by to powiedzieć trochę niecenzuralnie : ZGNOJONE .Robione pod styl młodzieży i nie chodzi tylko o samo PG -13 ale także o ich forme ,treść .Jak dziś wygląda typowy bohater kina akcji ? Jak się zachowuje ? Jest dobry ,ma kochającą żonę ,rodzinę nie pije ,nie pali ,nie przeklina ,nie kłuci się z szefem itp A jak wyglądali herosi z lat 80 i 90 i jak się zachowywali ? Riggs jak wstał rano to szedł odrazu do lodówki po piwo i palił ćmiki ,Bruno w Ostatnim Skaucie spał brudny ,nieogolony w odzieży w Samochodzię .Podobnie Norris w ,Samotny Wilku McQuate,, i ,,Zaginiony w akcji ,, -spał w odzieży i nieogolony ,Kurt Russel jako Snakę Plissken miał na wszystko gdzieś ,nawet patriotyzm .Charles Bronson w Prawo Murphy ścigał w kieszeni z flaszeczką wódki mordercę swojego przyjaciela ,Seagal w ,,Niko ,, czesto kłucił się ze swoimi przełożonymi i używał ostrych wulgaryzmów itp Przykładów można tu mnożyć .Po prostu bohaterowie kina akcji lat 80 byli bardziej z charakterem i z ikrą .I to nie były filmy dla dzieci czy młodzieży ale my i tak je oglądaliśmy czasem legalnie a czasem po kryjomu .Ważne że była frajda podczas oglądania !!!

Albo nawet Robocop. Niby glina a przeszywał kulami jak chciał. Zadnych procedur.

Słowa Seagala:

"Aktor wytknął twórcom serii, że ich filmy napędzane są wyłącznie efektami specjalnymi, a na dalszy plan schodzą prawdziwe umiejętności aktorów, na przykład sztuka walki.

"Czasy się zmieniają. Zmienia się Hollywood. Obecnie istnieje wiele różnych sposobów robienia filmów. Twórcy wolą jednak korzystać z efektów specjalnych, to prostsze. Dzisiaj nie trzeba być facetem, który zna sztuki walki, wystarczy mieć pieniądze na efekty" - dodał."

Zupełnie nie czaję o czym on mówi. Czy on w ogóle widział Niezniszczalnych? Przecież w samej pierwszej części ma "sztuki walki" w praktyce, w wykonaniu Stathama, Li, Stallone'a, Lundgrena i Couture'a. Efekty specjalne w Niezniszczalnych są przecież ograniczone do minimum.

To samo przyszło mi namyśl Dentarg ,jemu coś się poje*ba*ło w główce .

Brak Stevena Seagala jak dla mnie to największy grzech (swoją drogą mógłby zagrać w dwójce bo tam była najlepsza obsada).
PG13 - trochę lipa ale może nie będzie tak źle.Tak jak sam pisałeś wyszło dużo filmów w tej kategorii które nie były takie cukierkowe i ocierały się o R-kę np. Casino Royale...
Lutz'a jeszcze jakoś przeboleję,o ile nie będzie go za dużo...

Ok ,widziałem ,,Lockout ,, -nawet fajne ale nie powala .Myślę że PG -13 zrobiło swoje

Lockout widziałem,całkiem niezły.Guy Pearce pasuje do takich filmów.Dodatkowo podobało mi się tam jego poczucie humoru.
Ja przymierzam się do filmu Deadfall.Niektórzy stawiają go wyżej niż Skyfall http://www.filmweb.pl/film/Deadfall-2012-607890/discussion/Zdecydowanie+Deadfall +nad+Skyfall+stawiam.....,2120675 Ciekawe,muszę to sprawdzić...
Tutaj trailer http://youtu.be/1IWaBAwTf2U

Ja bym dorzucił reżysera.

Dobre spostrzeżenie ,o tym też kiedyś myślałem ze ten nowicjusz to duże ryzyko poprowadzić taki oktanowy akcyjniak .

Ja oglądałem debiutanckie dokonanie reżysera i powiem tak. To zwykłe beztalencie jest. Już nawet nie chodzi to że jest nowicjuszem. On nie umie robić filmów.

Co sądzisz o tematach Cerptha?