film zabrał mnie do lat mojej młodości czyli 80'/90' gdzie jako "smark" oglądałem "Rambo" z rozdziawioną gębą... Można by tu dodać "gimby nie znajo" ale może młode pokolenie doceni dziadków kina akcji :) tak... sentyment do starego dobrego kina akcji. "Niezniszczalni" mają w sobie to "coś". Może dlatego że w obsadzie występują gwiazdy tamtych lat... Dla mnie po prostu super. Świetne połączenie nowego ze starym jak ktoś oglądał to wie o co kaman :) nie chcę spojler ować. "Niezniszczalni" tworzą markę i trzymają poziom.