Nic nowego, ja już to wiem od półtora roku. Młody rozwijający się talent ma znów szansę pokazać i zrównać z ziemią kompozytorskich pozerków pokroju Tylera Batesa i Steve'a Jablonsky'ego.

To mogłeś podzielić się tą informacją półtora roku temu.

Tylko, że gówno by to zmieniło skoro Briana Tylera można już określić człowieka, którym jest już związany z serią "Niezniszczalnych". To zupełnie tak, jak np Alan Silvestri z trylogią "Powrotu do przyszłości", Michael Kamen z "Zabójczą bronią", Bill Conti z serią "Rocky", John Barry z "Bondami" czy też John Williams z "Indiana Jonesami". Zresztą było pewne (choć nie na 100%) że to Tyler napisze i skomponuje muzykę do tej produkcji. Czekam na oficjalnie wydany soundtrack.

Ok