ale mogłoby być zdecydowanie lepiej. Zaraz wyjaśnię. Przede wszystkim chciałbym bronić
reżysera Patricka Hughesa. Uważam, że nakręcone przez niego sceny akcji są na dość wysokim
poziomie. Akcja na pociągu, w porcie i ta na końcu - prawie czysta przyjemność. No właśnie -
prawie, bo niestety film nie jest tak epicki, jak mógłby być.
Pierwszy powód to kategoria PG-13. Już w pierwszej scenie widać, że ujęcia zostały straszliwie
pocięte, nie ma porządnych ran postrzałowych ani wrogów dostających nożem. Nie jest to
bynajmniej wina Hughesa, bo on ewidentnie kręcił film pod kategorię R. Dowód? Zobaczcie, jak
padają wrogowie. Ewidentnie Hughes kazał im drgać w konwulsjach, bo potem mieli
komputerowo dodać fontanny krwi. Niestety, z powodu głupiej decyzji Stallone'a i Lernera, tej
posoki nie ma i w rezultacie ci padający wrogowie wyglądają nieco... komicznie.
Drugim powodem jest młoda ekipa. Może sam pomysł nie jest zły, właściwie to oczekiwałem, że
Sly zacznie wskazywać następców. Tylko, że młodziki są beznadziejnie odegrane przez lalusia
Lutza i jakichś tam trzeciorzędnych bokserów, przez to irytujące i nudne. Dodatkowo widać, że są
wepchnięci na siłę, po to, aby przyciągnąć amerykańską gimbazę. Efektem tego jest fakt, że
scena w środku filmu (tak bez spojlerowania - podobna do tych z serii Mission Impossible)
zamiast być ekscytująca jest po prostu nużąca. Stara ekipa oraz starsze nabytki prezentują się
natomiast znakomicie. Ford jako zastępstwo dla Willisa moim zdaniem się sprawdził. Niestety,
Arnold, Jet, Dolph, Statham, Couture nie mają za wiele do roboty. Najbardziej to boli w przypadku
Snipesa, u którego nadal widoczna jest forma, a mimo to rozróbę robi raz, może dwa w całym
filmie.
O beznadziejnych efektach komputerowych nie będę rozpisywał.
Podsumowując, nie powinno się żałować obejrzenia go w kinie, jeśli tylko odpowiednio obniży
się oczekiwania. Mnie film, poza trochę męczącym środkiem, oglądało się dość dobrze i dlatego
mogę wystawić 7/10. Nie wykluczam podniesienia tej oceny, gdyby udało mi się obejrzeć wersję
R, która ma wyjść w USA na Blu-ray i DVD.