Ogólnie film bez większego przesłania, ale o to chyba chodziło. Miała być akcja, plejada mięśniaków kina akcji i dobra wieczorna rozrywka. Udało się! Bardzo mi się podobało takie "odkurzenie" starych bohaterów, którzy pokazali, że nadal POTRAFIĄ zapewnić emocje i rozbawić publikę. Banderas przeszedł samego siebie jako wygadany, szalony Hiszpan :) BRAWO. Świetnie się bawiłam! 7/10 !!