Clint Eastwood
Chuck Norris
Sylvester Stallone
Arnold Schwarzenegger
Steven Seagal
Dolph Lundgren
Van Damme
Bruce Willis
Mel Gibson
Wesley Snipes
Harrison Ford
Vin Diesel
Jet Li
Jackie Chan
Jason Statham
Scott Adkins
Dwayne Johnson
Tom Hardy
Cynthia Rothrock
Linda Hamilton
Michelle Rodriguez
Lamusów typu :
Nicolas Cage,Keanu Reeves,Antonio Banderas czy Matt Damon bym sobie darował.
Zgadza się obsada idealna ale nawet te lamusy których wymieniłeś też by się nadawali bo zagrali w kilku świetnych akcyjniakach ! Napewno lepszi niż ten cały Lutz .
To prawda ,Kellan Lutz,Robert Pattinson czy Taylor Lautner w filmach akcji to profanacja gatunku.Niedługo jeszcze zacznie grać Justin Bieber...
Przydałby się jeszcze Sean Connery.Szkoda że nie gra od 10 lat i Św. pamięci Charles Bronson...
Nie dawno pomyślałem sobię o Lutzie i naszła mnie taka refleksja : Co bedzie jak rzeczywiścię powstanie 4 cześć ? Obok Dwayne Johnsona i Vina Diesela pewnie bedziemy rzeczywiścię oglądać Roberta Pattinsona ,fuj .A tak może być bo przesledzmy genze Niezniszczalnych : Rourke > Hemsworth > Lutz > ?
W obsadzie powinni się jeszcze znaleźć:
Michael Dudikoff
Lorenzo Lamas
Rutger Hauer
Carl Weathers
Richard Norton
''Ta.. Prawdziwe legendy nie ma co....'' - Statham, Crews, Couture, Hemsworth, Austin, lutz, powell, ortiz, Grammer są legendami kina akcji ? Nie, a jednak grają w trylogii ''The Expendables''. Michael Dudikoff i Rutger Hauer w latach 80-90 mieli dużo dobrych filmów akcji, więc powinni zagrać w którejś z części ''The Expendables''.
Powinien być Jeff Speakman w zastepstwie za Stevena Seagala ! Pamietam jego walkę z Profesorem Tanaka w ,,Niezawodnej Broni ,, Jeff ładował i ładował w profesorka ciosy a ten ciagle stał .Rzeżnicka walka ,że aż oczy bolały od patrzenia .Dziś już takich filmów nie krecą .: http://www.youtube.com/watch?v=5zZr7xsrifM
Speakman ostatnio przybrał image Stevena Seagala. Spasł się jak nie wiem. Może się mylę, ale podejrzewam, że to może być efekty uboczny sterydów.
Tak ,szukał innego czułego miejsca .Mi podobała się Jeffa obrotówka z wysoku w sekundzie 0: 18 .Coś pieknego .Ciekawe jak jak by ta walka wyglądala jak by oni walczyli na serio ? Kiedyś mi mówił jeden dzienikarz sportowy zajmujcy się tematyką bokserką że tacy olbrzymy ,mieśniacy nie mają szans z kimś co trenuje boks czy sztuki walki ,ten ktoś uderzy byle jak a fighter już wie naprzód jak chcę przeciwnik zadać cios .Ale trzeba przyznać że profesorek to kawał olbrzyma ....
Ale nikt ich nie pamięta już:( Więc te nowe nazwiska są już bardziej znane szerszemu gronu
Ja wiem, może dzisiejsza gimbaza nie pamięta, ale docelowa grupa tej serii, czyli fani vhs i dawnego kina akcji już jak najbardziej.
Zaangażowanie do Exp 1 Gary Danielsa , Chucka Norrisa do Exp 2 i Roberta Davi do Exp 3 pokazuje że producenci jak chcą to potrafią ściagnoć na plan zdjeciowy aktorów zapomnianych (Daniels ,Davi ) czy na emeryturze aktorskiej (Norris ) .O ile Chucka wzieli że wzgledu na jego dokonania w kinie akcji to o tych dwóch to nie wiem czy już tak wzieli ich za tamten wkład w budzetówki ? Potrzebowali akurat do zagrania do wzieli kto się na winie .Wątpię że dzisiejsza gimbaza pamietała Roberta ,,Zakazana buśka ,, Davi w jakich filmach grał na przełomie lat 80/90 .To wiedzą tylko koneserzy ery VHS .A producenci chą najjaśniejszych mord ,dlatego jest Ford ,Gibson ,Snipes ,Lutz itp .
oprócz lutza i kilku innych, pozostali to znani z hiciorów i budżetówek kaset vhs,owszem gibson czy ford rozwinęli swoje kariery bardziej, ale ja nadal pamiętam ich jako wściekłego maksa, czy solo lub indiego :) Daniels praktycznie nic sie nie zmienił i jak widac bylo dalej jest w formie, jesli inni "kasetowcy" zachowali podobną swieżość to nadaliby się do fajnej, zbiorowej nawalanki.
Ci co wychowywali się w czasach VHS pamiętają tych aktorów. Aktorzy, których wymieniłem powinni zagrać w ''The Expendables'', ponieważ występ w tym filmie im się należy, mogli by zagrać taki epizod jaki zagrał Chuck Norris (wyjątkiem jest Dudikoff, który powininen mieć dłuższą rolę).
Ja ich pamiętam, więc nie pisz, że nikt - strasznie uogólniasz. ;-) A tak poza tym, to @ActionMan_filmaniak idealnie to wytłumaczył.
Ted Prior wcale nie był taki dobry na jakiego go kreujesz .Przecież podczas pościgu za nim najlepszy Żołnierz gen Dona Michaelsona dorwał go i skopał mu dupsko .Był by już martwy gdy nie to że Don chciał z nim pogadać .Ponato były też dwie sytuacje dzięki którym Ted przeżył chyba dzięki szcześciu .Jedna to ta ,w której jego dawny kolega z wojny uratował mu życie .Rambo i Matrix myślę że bez problemu by go pokanali .Nikołai Rachenko żresztą też .James Braddock mógłby mieć problemy wiekszę ale też Ted był by w jego żasiegu .Szczególnie gdyby walczyli w dzungli .Nie mówię że Ted Prior nic nie umiał ,bo umiał sporo ale niebył nikim niezwykłym co czyniło by żeby go brać do ExP .
Nie był dobry masz racje. Był najlepszy.
Skopał mu dupsko, dlatego, że Ted jest tylko człowiekiem. Ma chwile słabości. Później urządził ich jak trzeba. Rambo i Matrix przy nim to i tak cioty. Braddock to podróbka Johna Rambo, czyli jeszcze gorszy. Zwykłe maszyny które strzelają w byle co się rusza. Ted natomiast to inteligenty człowiek. Zabijał w mądrzejszy sposób od pozostałych panów. Nikt inny nie potrafi stać się tak niewidzialny jak on. Gość z klasą, który niedawno powrócił!!!
Tylko że Ted nie trenował sztuk walk ,a Matrix ,Braddock i Rachenko trenowali i umieli .Po za tym w ucziecze z namiotu pomógł mu kolega a Rambo ,Rachenko i Braddock sami uciekali z obozów które były jeszcze bardziej strzeżone i niebezpieczne .Ponato byli też torturowani ale nie pozwoli się złamać .Ted załatwiał tylko kandydatów na najemników ,czyli tak naprawdę żołnierzy -amatarów .A Rambo w Afaginstanie rozwalił prawię całą armię radziecką .To jest gość !!!
Ted trenował sztuki walki. W końcu to były komandos. Twój argument odpada.
Skoro pomógł mu kolega to jest dowód na to, że Ted nie jest samolubny i docenia każdą pomoc.
Nie jest ważne kogo zabijał Ted, ważne w jaki sposób to robił.
Rambo jest cholernie przereklamowany. Nie robi na mnie wrażenia rozwalenie całej armii radzieckiej. To bajki dla dzieci. Prawdziwe męskie kino to Żywy Cel. Ted Prior to mistrz.
Dawaj dalej.
Ted nie trenował ,sztuk walk bo bił się strasznie prymitywnie jak chłop podczas imprezy dożynkowej .Zresztą sam napisałeś że ,,Żywy Cel ,, to słaby film .A jak słaby film ,to i musi być słaby główny bohater .xD Dalej nie widzę już sensu prowadzenia tej dyskusji .
No bo to tani film, nie było kasy na porządną realizacje, ale Ted potrafi się bić. Rambo i tak jest przereklamowany. xD
W sumie tak ,bo jeśli przyjoć że był Komandosem to zapewne podstawy sztuk walk znał .,,Żywy Cel ,, z pewnoscią ma jedną wielką zaletę tzw ,,Rambowy styl ,, Czyli dużo akcji ,strzelania ,biegania ,wysadzania ,no i ten twardy ,gotowy na wszystko główny bohater .Tak powiny być kręcone dziś filmy akcji a nie jakieś dziwactwa .Np ,,Tożsamość ,, z Nessonem jest fajna ,ciekawa ale już nie daje takie frajdy jak te stare akcyjniaki z lat 80 i początku lat 90 .
Twoje sprzeczanie się poszłoby na marne, bo to tekst z ''Tango & Cash''. To było przy cysternie z narkotykami.
wiedzialem, ze sylwek sobie pojechał w jakimś filmie, tylko tytuly mi się pomerdały hehe